— Znasz to uczucie, gdy widzisz policyjne światła migające w lusterku wstecznym? Cóż, jeden kierowca z Okarche doświadczył tego wczoraj wieczorem — tak zaczęła wpis lokalna policja. Dalej było już jednak zabawnie.

Do opisywanej interwencji doszło 24 października. Ulicą malutkiego Okarche w różowym kabriolecie marki Chevrolet jechała dziewczynka. Dodajmy, że był to dziecięcy samochód elektryczny, a kierująca miała zaledwie dwa lata. Policja wspomina żartobliwie, że odstąpiła od nałożenia mandatu.

— Dzięki Rose świat zna teraz Okarche. Otrzymywaliśmy telefony, SMS-y, e-maile z niezliczonych serwisów informacyjnych z całego świata! Japonia, Dubaj, Azja, Anglia i USA, żeby wymienić tylko kilka — podsumowali amerykańscy stróże prawa.

Dziewczynka zapewne została odstawiona bezpiecznie do domu, jednak jej opiekun z pewnością nie miał już tak miłego kontaktu z policją.