Auto Świat Wiadomości Aktualności Fiat Siena znaleziony w rzece. Głośna sprawa z 2005 r. bliska rozwiązania

Fiat Siena znaleziony w rzece. Głośna sprawa z 2005 r. bliska rozwiązania

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak

Nurek odnalazł w Odrze Fiata Sienę, a w jego wnętrzu ludzkie szczątki. Prawdopodobnie to właśnie ten samochód został zgłoszony jako zaginiony w 2005 r. Czyżby sprawa sprzed siedemnastu lat została w końcu rozwiązana? Auto odnalazł nurek Marcel Krokuś, który opisał całe zdarzenie na swojej stronie.

Fiat wyciągnięty z rzeki
Policja
Fiat wyciągnięty z rzeki

Nurek informuje na swojej stronie internetowej, że 27 czerwca 2022 r. prowadził pod wodą poszukiwania zaginionej osoby w Odrze. Podczas przeczesywania sonarem dna w miejscowości Obrowiec natrafił na wrak samochodu. Nurek zszedł pod wodę 28 czerwca, żeby potwierdzić znalezisko.

Odnaleziony samochód to Fiat Siena HL, koloru czerwonego o numerze rejestracyjnym SZ 36416. Auto zostało zgłoszone za zaginione w 2005 roku. Samochód ze względu na długi okres czasu przebywania pod wodą jest zamulony i pokryty muszlami małż. Wszystkie okna są pozamykane, brak przedniej szyby, bagażnik zamknięty.

- pisze na swojej stronie Marcel Krokuś.

Nurek próbował ustalić, czy w kabinie nie ma szczątków ludzkich, ale próby wejścia do wnętrza auta wykazały, że jest ono zamulone do wysokości kierownicy. Po stronie kierowcy nurek zlokalizował materiał przypominający rękaw swetra. Tkanina prowadzi w głąb mułu w miejscu, gdzie siedział kierowca. Dalsza weryfikacja okazała się niemożliwa ze względu na pogarszające się warunki.

Fiat Siena znaleziony na dnie Odry. Był tam 17 lat

W niecałą godzinę od znalezienia samochodu na miejscu pojawiła się policja wraz ze strażą pożarną. Decyzją policji na miejsce została wezwana grupa wodno-nurkowa z Opola, która dokonała zwiadu nurkowego. Wnioski nurków były zgodne z ustaleniami Krokusia, podjęto decyzję o wydobyciu pojazdu.

Ostatecznie samochód został wydobyty na brzeg. Fiat Siena o takich samych numerach rejestracyjnych był własnością mieszkańca Zabrza, który zaginął w 2005 r. Zabrzanin jechał pozałatwiać sprawy, ale nigdzie nie dotarł i zaginął. Czyżby sprawa została rozwiązana raz na zawsze? Śledczy ustalają, czy była to próba samobójcza.

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak