Policjanci z Interpolu zatrzymali w Paryżu 35-letniego tyszanina, który podejrzany jest o oszustwa na szkodę kilku banków przy załatwianiu formalności kredytowych. Mężczyzna poszukiwany był Europejskim Nakazem Aresztowania.

Nakaz wystawiła Prokuratura Okręgowa w Katowicach do sprawy oszustw kredytowych, rozpoczętej w już (!) w 1998 roku. Wówczas śląscy policjanci wpadli na trop afery związanej z wyłudzeniami na wielką skalę kredytów na zakup samochodów z różnych banków w województwie śląskim.

Okazało się, że działający w tyskiej firmie pośrednictwa kredytowego dwaj mężczyźni dokonywali fałszerstw przy załatwianiu formalności kredytowych. Mężczyźni byli także właścicielami komisu samochodowego, w którym sprzedawali samochody wykorzystując "załatwione" przez siebie kredyty.

Jak ustalili prowadzący sprawę policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Katowicach, oszuści stworzyli sieć "naganiaczy" funkcjonujących w innych komisach samochodowych oraz w placówkach bankowych. Ludzie ci oferowali osobom zainteresowanym uzyskaniem kredytu pośrednictwo tyskiej firmy kredytowej.

Jak wskazały dowody zebrane w śledztwie właściciele firmy, w tajemnicy przed swoimi klientami fałszowali dokumenty poświadczające ich zatrudnienie, zawyżali ich zarobki, zawyżali także wartość sprzedawanych samochodów, by uzyskać wyższe kwoty kredytów.

Podejrzani wykorzystywali także sytuacje, kiedy kredytobiorców nie było stać na spłatę zaciągniętych zobowiązań. W takich sytuacjach odbierali kupiony na kredyt samochód i ponownie go sprzedawali, nie regulując należności w banku, który udzielił kredytu.

W sprawie, prowadzonej do kwietnia ubiegłego roku, zarzuty popełnienia przestępstw - przede wszystkim oszustw i fałszowania dokumentów - przedstawiono łącznie 111 podejrzanym. Aresztowano 11 osób. Siedem osób jest poszukiwanych na podstawie międzynarodowych listów gończych.

Jak szacują policjanci prowadzący sprawę oszuści przywłaszczyli i wyłudzili łącznie ponad 6 000 000 złotych. Zatrzymany w Paryżu mężczyzna to pośrednik, który wyszukiwał klientów agencji pośrednictwa kredytowego. Decyzją Sądu Rejonowego w Katowicach został wczoraj tymczasowo aresztowany. Może mu grozić do dziesięciu lat więzienia.

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy usiłowali wyłudzić nowe auta z salonów samochodowych na podstawie sfałszowanych zaświadczeń o zatrudnieniu.

Tymczasem funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie w jednym z salonów samochodowych zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na podstawie fałszywego zaświadczenia o zatrudnieniu usiłowali wyłudzić kredyt w wysokości 65 334 zł na zakup nowego samochodu. Sprawcy zostali zatrzymani w salonie samochodowy w momencie gdy mieli odbierać auto.

Policjanci ustalili, że pomysłodawcą przestępczego przedsięwzięcia był 36-letni mężczyzna w przeszłości notowany za oszustwa i wyłudzenia. Po zatrzymaniu okazało, że mężczyzna ten nie powrócił do zakładu kranego po przerwie w odbywaniu kary, którą zarządono z uwagi na stan jego zdrowia. Drugi z zatrzymanych to 58-letni bezrobotny. Mężczyzna miał spełniać rolę tzw. „słupa” i to on miał być kredytobiorcą, a po zakupie samochodu miał być jego właścicielem.

Funkcjonariusze mając podejrzenie, że mogło dojść do jeszcze innych wyłudzeń skontaktowali się z innymi jednostkami policji. Wtedy okazało się, że mężczyźni lada dzień mieli stać się właścicielami dwóch kolejnych nowych samochodów, każdy o wartości ok. 100 tys. zł. Jak ustalili policjanci, sprawcy złożyli już fałszywe dokumenty, na ich zakup w dwóch różnych salonach w Lubinie. Również nie pogardzili drobniejszym sprzętem takim jak: AGD i TV. W ich mieszkaniach znaleziono nowe kamery video, telewizory plazmowe, kuchenkę gazową., które wyłudzili ze sklepów na terenie powiatu głogowskiego i wschowskiego.

Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat. Wobec 36-letniego mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, natomiast w stosunku do 58-letniego mężczyzny zastosowano dozór policyjny.