Policjanci w nocy z 27 na 27 grudnia br. zatrzymali do kontroli 31-latka, który prowadził auto o typie nadwozia sedan. Oprócz niego w pojeździe znajdował się też dwa lata młodszy mężczyzna.

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego w Koszalinie standardowo zbadali trzeźwość kierowcy alkotestem. Mężczyzna miał w organizmie aż 1,5 promila alkoholu. Następnie zdecydowali się sprawdzić, co znajduje się w pojeździe.

Przeczytaj także: Szła przez pasy z dwójką małych dzieci, gdy nadjechał on. Kamera wszystko nagrała

"W trakcie dalszych czynności ujawnili broń palną typu pistolet maszynowy, tłumik do broni, amunicję oraz kominiarkę. Jak się okazało, żaden z mężczyzn nie posiadał wymaganego pozwolenia na posiadanie broni i amunicji" — informuje Komenda Miejska Policji w Koszalinie.

Broń znaleziona w mercedesie (fot. Komenda Miejska Policji w Koszalinie) Foto: koszalin.policja.gov.pl
Broń znaleziona w mercedesie (fot. Komenda Miejska Policji w Koszalinie)

Dowody zostały zabezpieczone. Mężczyznom postawiono zarzuty

Policjanci odkryli w pojeździe także narkotyki — amfetaminę. Wszystkie dowody zostały zabezpieczone. Obu mężczyznom postawiono zarzuty posiadania niedozwolonych substancji.

Przeczytaj także: "Młody" kierowca woził pasażerów autobusem miejskim. Prawda okazała się szokująca

29-latek będzie teraz musiał zgłaszać się do organu nadzorującego. Natomiast kierowcy mercedesa postawiono także zarzut posiadania broni bez zezwolenia (za co grozi sześć miesięcy do ośmiu lat więzienia). Decyzją prokuratury został umieszczony w areszcie tymczasowym.