Razem z dwójką pociech mieszkanka Zabrza przechodziła przez pasy na ul. De Gaulle'a. Kierowca jadący fordem zatrzymał się przed "zebrą", by przepuścić kobietę. W tym samym czasie do pasów zbliżał się "drogowy pirat" — jak określili mężczyznę śląscy funkcjonariusze. Mogło dojść do tragedii, na szczęście kobieta w porę zareagowała na to, co działo się na drodze, stosując "zasadę ograniczonego zaufania" — wyjaśniają.

2,5 tys. zł i 15 punktów karnych

67-latek ze znaczną prędkością jechał dacią w kierunku pasów, prawdopodobnie zupełnie nie zdając sobie sprawy, że znajduje się na nich kobieta z małymi dziećmi. Choć w pobliżu nie znajdował się policyjny radiowóz, który mógłby na miejscu ukarać kierowcę Świętochłowic za wykroczenie, to jednak nie uszło mu ono na sucho. Pojazd, który zatrzymał się tuż za fordem, wyposażony był bowiem w wideorejestrator. Wkrótce nagranie trafiło na skrzynkę e-mailową śląskiej "drogówki".

Przeczytaj także: Włączył światła awaryjne i zaczął hamować. Na drodze rozpoczęło się widowisko [WIDEO]

"Mężczyzna za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na skutek omijania pojazdów, które zatrzymały się, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszej, ukarany został mandatem w wysokości 2,5 tys. zł i 15 punktami karnymi" — podaje na Facebooku Wydział Ruchu Drogowego — Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Warto dodać, że prawo jazdy stracić można, mając na koncie 24 punkty karne.

Przeczytaj także: Sarna z gracją podeszła do pasów i spojrzała się na kierowcę. "Zaskakujące"

Internauci komentujący wideo stwierdzili, że za tego typu wykroczenie "sprawa powinna zostać skierowana do sądu", by organ "odebrał uprawnienia" mężczyźnie — uważa użytkownik sieci. Inna osoba dodała, że przejście dla pieszych w tej części Zabrza, na ul. De Gaulle'a, jest "bardzo niebezpieczne" — czytamy.