Kryminalni z Jastrzębia-Zdroju dostali informację, że na jednej z prywatnych posesji może funkcjonować tzw. dziupla. Policjanci potwierdzili, że stoi tam samochód, który został skradziony 26 kwietnia br. w Łodzi i w związku z tym w piątek (5 maja) przeprowadzili akcję, której celem było przeszukanie posesji.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoInformacje uzyskane przez policjantów okazały się prawdziwe. W garażu oraz piwnicy mundurowi znaleźli niemal kompletnie rozebrany samochód elektryczny Kia EV6. Funkcjonariusze potwierdzili, że to właśnie ten egzemplarz został skradziony w Łodzi, a jego wartość oszacowano na 300 tys. zł.
- Przeczytaj także: Wydawało się, że kierowca Porsche zgubił tablicę. Policjanci odkryli specjalną instalację
Policjanci zatrzymali 35-latka i przedstawili mu zarzut paserstwa w sprawie dotyczącej mienia o znacznej wartości. Mężczyźnie grozi za to do 10 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.