Aż trudno wyobrazić sobie, co przeżywa ktoś uświadamiający sobie zdradę swojego partnera/partnerki. Ten policjant dowiedział się, że jego żona spotyka się z kimś innym podczas przeprowadzania rutynowej kontroli. Trzeba przyznać, że zachowanie mundurowego budzi podziw. Zachował pełen profesjonalizm i zimną krew. I chyba właśnie dlatego tak trudno ogląda się ten klip.

Smutny finał kontroli

Policjant poprosił oboje pasażerów o opuszczenie pojazdu i dokonał kontroli trzeźwości, po czym spytał się mężczyzny, czy wie jaki sekret skrywa jego pasażerka. Gdy wszystko stało się jasne, kierowca Toyoty skwitował całą sytuację słowami, że obaj są ofiarami tej kobiety i odjechał za przyzwoleniem policjanta.