Pas awaryjny, jak sama nazwa wskazuje, służy do zatrzymania pojazdu, gdy przytrafi nam się jakaś awaria. Jednak część kierowców traktuje to miejsce niemal jak parking. A jak przypomina Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), samochód powinien zostać usunięty z pasa awaryjnego jak najszybciej i jeżeli usterki nie możemy usunąć szybko sami, wtedy należy wezwać pomoc drogową, która zabierze uszkodzony pojazd z drogi.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Decyzję o usunięciu pojazdu z drogi podejmuje policja lub straż gminna

Gdy pojazd znajduje się na pasie awaryjnym już od dłuższego czasu — przepisy nie określają tego jednoznacznie — wtedy GDDKiA powiadamia policję. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym samochód usuwany jest z drogi, dopiero kiedy funkcjonariuszom nie uda się skontaktować z właścicielem. Jak wynika z ustawy zarządca drogi, w tym również GDDKiA, nie jest uprawniony do usuwania pozostawionych na niej pojazdów.

W myśl prawa koszty usunięcia pojazdu z drogi ponosi jego właściciel — mowa o sytuacji, gdy auto stoi w miejscu, gdzie jest to zabronione, utrudnia ruch lub stwarza niebezpieczeństwo. W tych przypadkach decyzję o usunięciu samochodu podejmuje policja lub straż gminna, a pojazd trafia na parking strzeżony prowadzony przez właściwego starostę. Jak przypomina GDDKiA, "nawet prawidłowo oznaczony pojazd, stojący na pasie awaryjnym, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu".

Niektóre pojazdy właściciele pozostawiają celowo

Osobną kwestią, na którą uwagę zwraca generalna dyrekcja, jest celowe pozostawianie naczep z odpadami na drogach serwisowych, parkingach lub poboczach. W ostatnich trzech latach odnotowano pięć takich przypadków. Nawet wtedy GDDKiA nie ma prawa usunąć pojazdu z ładunkiem i podejrzewając, że odpady mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzi lub środowiska, zgłasza to do właściwego wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska oraz odpowiedniej gminy.

Analogicznie jak w pozostałych przypadkach najważniejsze jest odnalezienie właściciela pojazdu i ten obowiązek spoczywa na władzach gminy. W przypadku braku możliwości ustalenia tych danych, za usunięcie naczepy wraz ze znajdującym się na niej ładunkiem odpowiada zarządca terenu, na którym pojazd pozostawiono.