- Koncesyjny odcinek autostrady A4 (Katowice – Kraków) jest zarządzany przez spółkę Stalexport Autostrada Małopolska
- Spółka złożyła w biurze GDDKiA wniosek o kolejne podwyższenie opłat dla wszystkich kierowców
- Nowe stawki mają obowiązywać już od 1 kwietnia 2025 r. Niektórzy kierowcy zapłacą za przejazd ponad 100 zł
Kierowcy korzystający z autostrady A4 na odcinku między Katowicami i Krakowem wkrótce będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni. Według informacji uzyskanych przez Dziennik Zachodni spółka Stalexport Autostrada Małopolska już za kilka miesięcy planuje zwiększyć stawki za przejazd koncesyjnym odcinkiem A4. Najpierw jednak musi wyrazić na to zgodę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzejazd autostradą A4 będzie jeszcze droższy. Nowe stawki
Jeśli GDDKiA pozytywnie odniesie się do wniosku spółki, podwyższone opłaty za przejazd autostradą A4 będą obowiązywać już od 1 kwietnia 2025 r. Aktualnie na odcinku Katowice – Kraków (i analogicznie w drugim kierunku) opłaty pobierane są w dwóch miejscach – Mysłowicach i Balicach. Na każdej bramce kierowcy samochodów osobowych (kategoria 1) płacą po 16 zł, co daje łączny rachunek w wysokości 32 zł. Od kwietnia ta kwota ma wzrosnąć do 34 zł.
Podwyżki nie ominą też kierowców większych i cięższych pojazdów. Co więcej, tutaj kwoty pobierane na bramkach nie zmienią się o symboliczną złotówkę, lecz 3 zł – użytkownicy pojazdów kategorii 4 i 5 zamiast 49 zł zapłacą aż 52 zł. Koszt podróży w jedną stronę przekroczy już zatem granicę 100 zł (104 zł). Sytuacja kierowców pojazdów kategorii 2 i 3 ma być omawiania oddzielnie z GDDKiA, dlatego tu jeszcze nie ma nowej kwoty (obecnie to 29 zł na każdej bramce).
Autostrada A4 drożeje, a kierowcy nie wiedzą, za co tyle płacą
Opłaty za przejazd tym odcinkiem A4 sukcesywnie rosną. Dziennik Zachodni przypomina, że nie tak dawno temu, bo przed kwietniem 2023 r. kierowcy aut osobowych płacili zaledwie po 10 zł na bramkach. Później stawki systematycznie rosły – najpierw do 13 zł, a od kwietnia 2024 r. już do 16 zł. Zlikwidowano też ulgi dla osób korzystających z płatności automatycznych.
Kierowcy zastanawiają się, z czego wynikają te podwyżki, bo nie przekładają się na poprawę jakości trasy. Wprost przeciwnie – zatłoczony odcinek autostrady A4 od Katowic do Krakowa znany jest z ciągłych remontów i zwężeń, które nie tylko pogarszają komfort podróżowania, ale też wydłużają czas jazdy. Wiele osób zastanawia się, na co dokładnie przeznaczane są dodatkowe środki.
Kontrowersje związane z autostradą A4 najprawdopodobniej utrzymają się aż do 2027 r. Dopiero wtedy wygaśnie 30-letnia koncesja udzielona spółce Stalexport Autostrada Małopolska. To pokłosie krytykowanej dziś strategii prywatyzacji polskiej infrastruktury drogowej, która w latach 90. miała nam zapewnić szybszy dostęp do nowoczesnych i drogich w budowie dróg. Efekt jest taki, że na odcinkach zarządzanych przez prywatnych operatorów płacimy za przejazd nawet kilkukrotnie wyższe stawki niż na trasach państwowych zarządzanych przez GDDKiA.