Wypadek komunikacyjny albo skok do zbyt płytkiego stawu, jeziora czy basenu mogą doprowadzić do uszkodzenia rdzenia kręgowego, a w konsekwencji do porażenia kończyn czy ich niedowładu. Pacjentowi pozostaje długie leczenie i rehabilitacja. Wówczas z pomocą może przyjść współczesna robotyka, np. najnowsze dzieło inżynierów Toyoty – Welwalk WW-2000.
To nowy robot zaprojektowany w celu wsparcia osób poddawanych rehabilitacji ze względu na problemy z kończynami dolnymi. Sprzęt ma przydać się pacjentom, którzy cierpią na porażenie czy niedowład kończyn dolnych na skutek różnych zdarzeń (m.in. udaru mózgu). Nie jest to pionierska konstrukcja Toyoty, a już druga generacja robota, który zastępuje wcześniejszy model Welwalk WW-1000.
Nowy zyskał funkcje związane z uczeniem się motoryki, by w trakcie zabiegów udzielać na bieżąco wskazówek i pomagać w korygowaniu chodu w czasie rzeczywistym. By dodatkowo zmotywować pacjentów (a także zachęcić ich do dłuższego spaceru) i nieco odciążyć terapeutów dodano zestaw gier pomocnych przy korygowaniu nieprawidłowego chodu poszkodowanej osoby. Poziom wspomagania podczas spaceru na bieżni można regulować, by zapewnić korzystającym jak największy komfort.
Toyota chwali się, że robota zaprojektowano tak, by można go łatwo zainstalować w placówkach medycznych. Mimo wszystko jest to spore wyzwanie dla zespołu, gdyż cała konstrukcja waży ok. 700 kg. Same nogi robota wspomagające pacjenta (w zgięciu kolana i wyprostowaniu nogi) ważą 6 kg.
Sprzęt można już zamawiać (pierwsze dostawy na początku przyszłego roku). Cena nie jest niska. Do zapłaty 23,5 mln jenów, czyli prawie 850 tys. zł.