Spokojne życie rolnika z Korczyny k. Krosna zaburzyli motocykliści, którzy za nic mają czyjąś pracę. Krosowcy i kierowcy aut terenowych bezkarnie rozjeżdżają pole Andrzeja Urbanka, jakby to były nieużytki. Właściciel podkarpackiego gospodarstwa ma już dość polowania na wandali, więc wziął sprawy w swoje ręce. Za wskazanie tożsamości osób uwiecznionych na nagraniu obiecał tysiąc zł nagrody i pełną anonimowość.

"Rajdowcy" niszczący uprawy to duży problem

"Popatrzcie się, jakie to sku****yństwo, żeby po polu zasianym jeździć" – rozpoczyna od mocnego komentarza apel o pomoc w ustaleniu, kto rozjeżdża mu grunty. I rzeczywiście na opublikowanym przez rolnika nagraniu widać, jak dwóch motocyklistów gna po jego zasiewach, a za nimi wzbijają się tumany kurzu. Andrzej Urbanek mówi, że takie sytuacje nie należą do rzadkości.

Sprawdź: "Trochę" się przeliczył z transportem. Policjanci nie wiedzieli, co powiedzieć

"Od dłuższego czasu mamy problem z ludźmi, którzy niszczą nasze plantacje. Jeżdżą autami terenowymi, krosami. Dziś miałem sytuację, kiedy próbowałem złapać dwóch krosowców, których macie na tym nagraniu, i uszkodziłem auto dostawcze, próbując ich zatrzymać" – tłumaczy rolnik z Podkarpacia.

Tysiąc zł nagrody za wskazanie motocyklistów

W opublikowanym na TikToku i Facebooku nagraniu Urbanek zwraca się do wszystkich oglądających, którzy mogą znać uwiecznionych motocyklistów, z zachętą do przekazania ich danych osobowych. "Proszę wszystkich o udostępnianie tego nagrania" – apeluje. "Gwarantuję tysiąc zł nagrody oraz pełną anonimowość" – dodaje.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Zobacz: Kierowca wiózł śmieci do Niemiec rozpadającą się naczepą. ITD przerwała jazdę

Dzięki danym krosowców będzie mógł doprowadzić do tego, by zaczęli szanować cudzą pracę. Warto wiedzieć, że choć zgodnie z art. 156 Kodeksu wykroczeń za niszczenie zasiewów, sadzonek lub trawy można dostać maksymalnie 500 zł grzywny, to rolnik ma prawo domagać się od wandali odszkodowania. I nie będzie ono niskie, wszak rekultywacja pola to niemałe pieniądze. Za to nauczka? Raczej bolesna! "Kolego na krosie, zadarłeś nie z tą osobą, co trzeba!" – mówi Urbanek na końcu nagrania.