Guillaume Briquet, obywatel Szwajcarii i niezależny dziennikarz wojenny relacjonujący konflikt w Ukrainie, został zaatakowany przez rosyjskich żołnierzy. Jego samochód został ostrzelany w nocy z 6 na 7 marca, kiedy jechał opancerzonym autem w kierunku Nikołajewa. Jak relacjonuje ukraiński serwis "Ukrinform", mężczyzna został zraniony w twarz i przedramię, a potem obrabowany.

"Po zatrzymaniu pojazdu rosyjscy najeźdźcy skonfiskowali obywatelowi dokumenty, pieniądze, sprzęt fotograficzny i wideo, laptop i inne kosztowności i uwolnili go" – czytamy w oświadczeniu.

Briquet’owi pomogła policja z obwodu kirowohradzkiego. Mężczyzna trafił do szpitala i tam została mu udzielona pomoc. Informację potwierdziła także ukraińska telewizja Hromadske. Na zdjęciach zamieszczonych przez policję widać, że auto było wyraźnie oznaczone napisem "PRESS" oraz flagą Szwajcarii.