- 20-letni kierowca BMW, mający już na swoim koncie zakazy prowadzenia pojazdów, odmówił zatrzymania się na sygnał policjantów
- Rozpoczął się szalony pościg, podczas którego kierowca łamał przepisy ruchu drogowego, ale też – kawałek po kawałku – gubił swój samochód
- W aucie oprócz kierowcy było również małe dziecko
Kierowca, jak często w takich sytuacjach, nie zamierzał zareagować na sygnały zatrzymania w sposób, którego oczekiwali policjanci. Zareagował, wciskając gaz.
- Czytaj także: Tysiące kierowców żegna się z prawem jazdy za D-42
Tak rozpoczął się pościg, który zapadnie słubicki policjantom w pamięć. Kierowca objeżdżał wysepki z lewej strony, wyprzedzał na zakazach, na przejściach dla pieszych, przecinał strefy wyłączone z ruchu, jadących z przeciwka zmuszał do ratowania się przez ucieczkę na pobocze.
Policjanci rozpoznali to BMW z daleka
Pościg nie mógł trwać jednak wiecznie, bo jadący leciwą "beemką" 20-latek gubił samochód kawałek po kawałku. Policjanci:
Ostatecznie młody kierowca popełnił błąd – stracił panowanie nad autem, które zostało unieruchomione. Okazało się, że nie jechał sam – w aucie oprócz kierowcy była młoda kobieta z niemowlakiem.
241 punktów karnych 30 wykroczeń – a to dopiero początek
Podsumowując szaleńczą jazdę młodego kierowcy policjanci "na szybko" doliczyli się 30 wykroczeń i 241 punktów karnych. Jak się okazało, kierowca rzeczywiście miał już na koncie dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, zaś jego BMW nie miało dopuszczenia do ruchu. W tej sytuacji popełnione wykroczenia to – w porównaniu do konsekwencji, które go czekają – to. drobiazg.
Kierowca tymczasowo aresztowany, grozi mu wieloletnie więzienie
Wśród przedstawionych kierowcy zarzutów są:
- sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym;
- złamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych
- niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Wśród wymienionych zarzutów najcięższy jest pierwszy – w razie uznania kierowcy winnym grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Pozostałe wymienione przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat więzienia.
Kierowca został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące.