- Hiszpańska Walencja doświadczyła katastrofalnych skutków powodzi
- 95 osób straciło życie w wyniku ekstremalnych zjawisk pogodowych
- Powódź spowodowana zjawiskiem DANA przyniosła tornada, burze i niszczycielskie opady deszczu.
- Woda wyrywała latarnie i przesuwała samochody po ulicach
Nawałnice, które spustoszyły część Hiszpanii, były efektem zjawiska zwanego DANA. To spotkanie zimnego powietrza z ciepłymi i wilgotnymi masami nad Morzem Śródziemnym doprowadziło do powstania niestabilności atmosferycznej. W konsekwencji Walencja i okolice doświadczyły tornad, burz i niszczycielskich powodzi.
Powódź w Hiszpanii. Na ulicy powstały góry z samochodów
W miejscowości Chiva w ciągu zaledwie czterech godzin spadło 343 mm deszczu. To ilość porównywalna z trzydniowymi opadami podczas powodzi w Kotlinie Kłodzkiej. Deszcze doprowadziły do powodzi błyskawicznych, które wdarły się do miasta, niosąc ze sobą ogromne straty materialne, w tym setki samochodów.
W regionie zanotowano również wystąpienie tornad, z których najmocniejsze osiągnęło siłę 1,5 w skali Fujity. Takie zjawiska są w stanie przewracać ciężarówki i siać ogólny spustoszenie. Zdjęcia z Walencji po ustąpieniu wody ukazują, że tak właśnie się stało. Skalę żywiołu wręcz ciężko jest sobie wyobrazić.
Powódź w Hiszpanii. Ogłoszono żałobę
W obliczu tragedii, która dotknęła Walencję i okoliczne miejscowości, Hiszpania rozpoczęła trzydniową żałobę narodową. Władze oraz służby ratunkowe kontynuują działania mające na celu pomoc poszkodowanym i ocenę pełnej skali zniszczeń. Do tej pory ok. 100 tys. osób nie ma prądu, a wiele regionów nie ma dostępu do wody pitnej.
Fotografie, które obiegły świat, pokazują, że natura może w jednej chwili odmienić oblicze miasta. Zalaną Walencję można porównać do scen z filmów katastroficznych, gdzie woda i tornada nie oszczędziły nawet zaparkowanych samochodów. To przypomnienie, jak ważne jest przygotowanie się na ewentualne ekstremalne warunki pogodowe, które mogą dotknąć każdego z nas.