Ślizgawka

Obok dwóch fabrycznych R8 (jeden jecha? w barwach Audi Sport Team Joest, a drugi Audi Sport North America) wystawiono dwa prywatne zespo?ów Champion Racing i Johansson Motorsport. Spodziewano sie? takz?e dobrego wyniku ekipy Bentleya, powracaja?cego do Le Mans po 71 latach od ostatniego zwycie?stwa. Zreszta? ten zespó? wykorzystuje takz?e silniki Audi.W kategorii LMP675 powrót s'wie?ci? inny brytyjski team MG, ostatnio widziany na Circuit de la Sarthe w 1965 roku.Po starcie wszystko uk?ada?o sie? zgodnie z oczekiwaniami. Na przedzie Audi, Bentleye oraz rewelacyjnie spisuja?cy sie? Dome-Judd S101 Jana Lammersa. I nagle podczas trzeciego okra?z?enia na prostej HunaudiY'res luna?? deszcz. Kierowcy, którzy wyruszyli do wys'cigu na oponach slick, czyli na nawierzchnie? sucha?, zacze?li sie? s'lizgac' na zalanej woda? trasie. Wielu mia?o k?opoty z prowadzeniem pojazdów. Dosz?o do kilku kolizji, w tym najpowaz?niejszej z udzia?em pie?ciu samochodów. Na torze pojawi? sie? safety car, a zawodnicy zacze?li zjez?dz?ac' do boksów, aby zmienic' ogumienia na deszczowe.Oponiarska firma Michelin, która dostarcza?a swe wyroby wie?kszos'ci startuja?cych teamów, w tym zwycie?skiemu Audi, przewidywa?a, z?e w sumie na wys'cig potrzeba be?dzie oko?o 1200 opon. Tu jednak ze wzgle?du na pogode? i na cze?ste zmiany ze slicków na deszczowe wymieniono od 1800 do 2000 sztuk.Warunki w Le Mans by?y bardzo trudne. Co chwile? nad ca?ym torem albo nad jego cze?s'cia? pada? mniej lub bardziej rze?sisty deszcz. Nic dziwnego, z?e safety car az? czterokrotnie wyjez?dz?a? na tor. W sumie kierowcy za samochodem bezpieczen'stwa jechali prawie dwie godziny (113 minut). Wp?yne??o to w znacza?cy sposób na dystans przejechany przez zwycie?zców i uzyskana? s'rednia? pre?dkos'c'. A ta wynios?a zaledwie 180,949 km/h. Przed rokiem najszybsza za?oga osia?gne??a 208,66 km/h.W czasie dwóch pierwszych godzin na prowadzeniu zmienia? sie? Audi numer jeden (Frank Biela, Tom Kristensen i Emanuele Pirro) z Bentleyem numer siedem (Martin Brundle, Stephane Ortelli i Guy Smith). Potem juz? na czele jecha? pojazd niemieckiego zespo?u, raz tylko podczas jedenastej godziny wys'cigu przez dwa okra?z?enia na pierwszym miejscu jecha?o drugie Audi R8 za?ogi Laurent Aiello, Rinaldo Capello i Christian Pescatori.Znakomicie spisuja?cy sie? w pierwszej fazie zawodów Bentley wycofa? sie? o godzinie 21,37, gdy z jego przedzia?u silnikowego buchna?? ogien'. Z walki odpad?y takz?e dwa prywatne Audi. Wys'cigu nie ukon'czy? z?aden z Panozów LMP07. W najwaz?niejszej w Le Mans kategorii LMP900 na mecie zjawi? sie? tylko jeden Chrysler-Mopar LMP (czwarty), Courage-Peugeot C60 (trzynasty) i Cadillac Northstar LMP2001 (pie?tnasty).Odpad?y równiez? dwa MG EX257. W kategorii LMP675 najszybszy by? Reynard-VW 2KQ za?ogi Jean Denis Deletraz, Pascal Fabre i Jordi Gene. Klase? GTS wygra? Chevrolet Corvette C5-R (Ron Fellows, Johnny O'Connell i Scott Pruett), a GT Porsche GT3-R (Gabrio Rosa, Fabio Babini i Luca Drudi).Ponownie wielki sukces w wys'cigu w Le Mans odnios?o Audi. Przed rokiem na mecie zaje??o trzy pierwsze miejsce, teraz dwa, ale trzeci by? Bentley, takz?e nalez?a?cy do tego samego koncernu, do Volkswagena.24 godziny Le Mans: 1. Frank Biela/Tom Kristensen/Emanuele Pirro (Audi R8) 321 okra?z?en' (180,94 km/h); 2. Laurent Aiello/Rinaldo Capello/Christian Pescatori (Audi R8) - 1 okr.; 3. Andy Wallace/Butch Leitzinger/Eric van de Poele (Bentley EXP Speed 8) - 15 okr.; 4. Olivier Beretta/Karl Wendlinger/Pedro Lamy (Chrysler LMP) - 23 okr.; 5. Jean-Denis Deletraz/Pascal Fabre/Jordi Gene (Reynard-VW 2KQ) - 37 okr.; 6. Gabrio Rosa/Fabio Babini/Luca Drudi (Porsche 911 GT3-RS) - 38 okr.; 7. Gunnar Jeanette/Romain Dumas/Philippe Haezebrouck (Porsche 911 GT3-RS) - 39 okr.; 8. Ron Fellows/Johnny O'Connell/Scott Pruett (Chevrolet Corvette C5R) - 43 okr.; 9. Thierry Perrier/Michel Neugartner/Nigel Smith (Porsche 911 GT3-RS) - 46 okr.; 10. Jean Luc Chereau/Sebastien Dumez/Patrice Goueslard (Porsche 911 GT3-RS) - 47 okr.