• Na obowiązkowe badanie techniczne pojazdu będzie można zgłosić się z 30-dniowym wyprzedzeniem, uzyskując w takim wypadku dopuszczenie do ruchu na 13 miesięcy
  • Za spóźnienie z wykonaniem przeglądu o więcej niż 30 dni właściciel samochodu będzie musiał zapłacić opłatę karną
  • Dla właścicieli samochodów "odrzuconych" na przeglądzie przewiduje się ścieżkę odwoławczą
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

W projekcie ustawy nie pojawia się słowo "kara" w odniesieniu do spóźnionego stawienia się z pojazdem na obowiązkowy przegląd, jest jednak "opłata za przeprowadzenie badania technicznego po wyznaczonej dacie". Ta opłata wynosi 100 proc. standardowej ceny przeglądu i jest pobierana przez pracownika stacji kontroli pojazdów.

Nie jest jednak tak, że ta dodatkowa opłata-kara jest premią dla właścicieli stacji kontroli pojazdów, która miałaby zrekompensować im wzrost kosztów i wieloletni brak podwyżek cen badań technicznych. Zapis projektu rozwiewa te próżne nadzieje: "Opłata za przeprowadzenie badania technicznego po wyznaczonej dacie oraz odsetki za zwłokę od tych opłat stanowią przychód Transportowego Dozoru Technicznego".

A więc stacja pobiera dodatkową opłatę, a następnie przelewa ją na konto urzędu.

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo

Kiedy trzeba będzie stawić się na obowiązkowe badanie techniczne?

"Wykonanie okresowego badania technicznego wcześniej niż 30 dni przed wyznaczoną datą badania technicznego oraz nie później niż 30 dni po upływie wyznaczonej daty tego badania technicznego powoduje, że termin następnego badania technicznego liczy się od wyznaczonej daty tego badania" – czytamy w dokumentach powiązanych z projektem. Oznacza to, że właściciele zyskują pewną elastyczność w odniesieniu do terminu przeglądu. Gdy przyjedziemy na przegląd kilka, kilkanaście, a nawet 30 dni przed terminem, nie "stracimy" tych kilku, kilkunastu dni ważności badania technicznego. Data kolejnego przeglądu naszego auta zostanie wyznaczona w taki sposób, jakbyśmy przyjechali na przegląd dokładnie w terminie. A zatem badanie techniczne przeprowadzone z 30-dniowym wyprzedzeniem będzie ważne nie 12, a 13 miesięcy.

Również spóźnienie z wykonaniem przeglądu do 30 dni nie będzie wiązać się ze zmianą kolejnego terminu badania technicznego. Ani z karą. Dodatkowa opłata będzie pobierana od właściciela samochodu dopiero wtedy, gdy spóźni się on na badanie techniczne o ponad 30 dni.

Uwaga: brak dodatkowej opłaty za niewielkie spóźnienie (do 30 dni) nie oznacza jednak, że zignorowania terminu badania technicznego nie może mieć konsekwencji. Może: jeśli samochodem po terminie przeglądu spowodujemy kolizję czy wypadek, możemy mieć problemy np. ubezpieczeniowe.

Przegląd niezaliczony? Można będzie się odwołać

Nowość: teoretycznie właściciel auta, który podejrzewa, że badanie techniczne jego samochodu wykonano niezgodnie z prawem (czyli np. auto, zdaniem właściciela, zasługuje na dopuszczenie do ruchu, którego diagnosta odmówił), będzie mógł w terminie dwóch dni roboczych wystąpić o ponowne badanie techniczne. Ponowne badanie techniczne zostanie przeprowadzone na tej samej stacji, ale w obecności pracownika Transportowego Dozoru Technicznego. Jeśli wniosek właściciela auta okaże się zasadny (czyli pierwotne badanie techniczne wykonano błędnie), ponowne badanie odbędzie się na koszt stacji diagnostycznej. W innym przypadku właściciel auta będzie musiał zapłacić. Można z góry przyjąć, że chętnych ze skorzystania ze ścieżki odwoławczej nie będzie wielu.

Podczas przeglądu zrobią zdjęcia

Podczas badania technicznego będzie fotografowany pojazd (jego bryła), a także jego drogomierz. Stacja kontroli pojazdów będzie miała obowiązek zdjęcia katalogować i przechowywać przez 5 lat od daty badania technicznego.

A samochodem zabytkowym jest...

Jedną z nowości w Prawie o ruchu drogowym ma być definicja pojazdu zabytkowego. Do rejestru zabytków albo do wojewódzkiej ewidencji zabytków mają być wpisywane tylko te auta, które

  • mają co najmniej 30 lat,
  • nie są już produkowane,
  • nie dokonano w nim zasadniczych zmian konstrukcyjnych.

Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2023 r., jednak – przypomnijmy – jest to obecnie tylko projekt, który trafił do kalendarza prac w Sejmie.

Ładowanie formularza...