Lista nowych pojazdów Straży Granicznej (głównie samochodów) jest bardzo długa i zróżnicowana. Terenówki czy pickupy (te również zakupiono) sprawdzą się do patrolowania zielonej granicy, ale nie pasowałyby do innych zadań formacji, np. prowadzenia kontroli drogowych czy logistyki. We flocie pojawiły się także elektryki, które będą wykorzystywane w miastach. Oto szczegóły.

Najwięcej dostarczono samochodów patrolowych (142 egzemplarze za 24,4 mln zł). W grudniu do placówek SG trafiły Seaty Ateca oraz Skody — Octavia i Kodiaq (również nieoznakowane).

Drugą dużą grupę stanowi 55 terenowych Toyot Land Cruiser o wartości blisko 20 mln zł. Nowymi pojazdami o dużych zdolnościach jazdy w terenie są także Fordy Ranger XLT - 20 pickupów kosztowało 5,5 mln zł.

Strażnicy zyskali ponadto 34 nowe duże quady Kawasaki Brute Force 750 o wartości 3,9 mln zł.

Straż Graniczna w autach i na motocyklach elektrycznych

Nowością we flocie SG są elektryki, którymi funkcjonariusze będą jeździć na patrole - 33 Citroeny e-C4 za 6,6 mln zł. Elektryczny napęd mają też zakupione motocykle Zero FX ZF7.2 (12 sztuk za 1 mln zł.

Potrzeby logistyczne Straży Granicznej (dojazdy na szkolenia i ćwiczenia) spełnią nowe busy - 20 egzemplarzy Forda Tourneo Custom i 20 Renault Trafic zakupionych za ponad 10 mln zł. Większe grupy funkcjonariuszy (do 20 osób) będą przewożone Mercedesami Sprinterami — dostarczono 4 sztuki o łącznej wartości prawie 2 mln zł.

Wszystkie pojazdy trafią do służby najpóźniej na początku 2024 r.