- Jeden z samochodów prowadził 76-letni Włoch, a drugi 41-letni Rumun
- Obydwa niemieckie SUV-y figurowały w bazie skradzionych pojazdów
- Obywatel Rumunii dodatkowo odpowie za posługiwanie się fałszywymi dokumentami
Dwa prawie nowe niemieckie SUV-y o linii dachu opadającej jak w coupe, obydwa pokryte jasnym lakierem i wyceniane na około 300 tys. zł. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali takie samochody w odstępie zaledwie kilku dni na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Terespolu. Obydwa pojazdy zostały zarekwirowane kierowcom, bo były poszukiwane na terenie innych krajów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoStraż Graniczna odzyskała skradzionego Mercedesa GLE o wartości 300 tys. zł
W czwartek 3 kwietnia br. funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 76-letniego Włocha, który próbował przekroczyć granicę w kierunku Białorusi. Starszy mężczyzna zgłosił się do odprawy za kierownicą Mercedesa GLE Coupe wyprodukowanego w 2021 r.
Sprawdź: Ci kierowcy "oszukali system". Wybrali idealne ogumienie na taką pogodę
W trakcie kontroli przeprowadzonej przez pograniczników wyszło na jaw, że samochód był poszukiwany we Włoszech. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradziony pojazd o wartości szacowanej na 300 tys. zł. Włoch został zatrzymany i przekazany policjantom z jednostki w Terespolu. W jego sprawie zostało już wszczęte postępowanie przygotowawcze.
Straż Graniczna zatrzymała też oszusta za kierownicą BMW X4
Zaledwie kilka dni wcześniej na tym samym przejściu granicznym Polski z Białorusią strażnicy musieli przerwać podróż 41-letniego obywatela Rumunii. Z tego samego powodu, czyli nielegalnego pochodzenia pojazdu. Mężczyzna prowadził najnowsze, poliftingowe BMW X4, którego wartość to też blisko 300 tys. zł.
Zobacz: Megatrudny quiz o samochodach z PRL. Odpadniesz już na trzecim pytaniu
Kontrola ujawniła, że BMW figurowało w bazie skradzionych pojazdów na terenie Niemiec. To jednak nie wszystko – Rumun przedstawił Straży Granicznej fałszywe mołdawskie prawo jazdy. Zatrzymany kierowca BMW odpowie więc nie tylko za transport samochodu pochodzącego z kradzieży (paserstwo), ale też posługiwanie się podrobionymi dokumentami. Sprawą 41-latka zajmują się teraz policjanci z Terespola.
Dwa powyższe przypadki to przykłady działań strażników granicznych tylko z kilku ostatnich dni. Od początku roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej odzyskali już 45 pojazdów o łącznej wartości przekraczającej 6 mln zł.