25 kwietnia strażnicy graniczni jadący w kierunku Hajnówki natknęli się na jadące się slalomem środkiem jezdni BMW. Auto miło uszkodzony lewy bok i nie miało opon na felgach. Prowadzący auto mężczyzna zignorował sygnały strażników granicznych i próbował uciec. Uciekinier zdołał przejechać tylko kilkaset metrów.

 Foto: Straż Graniczna

Obaj jadący BMW stawiali opór strażnikom podczas zatrzymania. Nie wykonywali poleceń i byli agresywni. Jeden z nich zaatakował. Padły strzały ostrzegawcze. Podlaskim strażnikom pomógł, jadący drogą i widzący zajście funkcjonariusz ze straży granicznej w Białowieży. Wspólnie udało się im obezwładnić agresywnego napastnika, a na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji.

Przeprowadzone badanie wykazało, że kierowca miał 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obaj jadący BMW odpowiedzą przed sądem za znieważenie i czynną napaść na funkcjonariuszy. Kierowca dodatkowo odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.