- Nowa generacja Golfa (premiera w październiku) będzie mieć oszczędną stylizację nadwozia
- Rewolucyjne będzie wnętrze z cyfrowymi wskaźnikami i kokpitem bez przycisków i pokręteł. Do tego inteligentne sterowanie głosowe „Hej, VW”
- Galeria zawiera ilustracje komputerowe, powstałe na bazie opisu prawie niezamaskowanego prototypu
W Volkswagenie nie mają teraz łatwo. Były boss Martin Winterkorn został właśnie oskarżony przez prokuraturę w Niemczech w związku ze skandalem dieslowskim. Załoga ledwo nadąża za tempem, które nadaje jej nowy szef Herbert Diess. Stare zasady przestały obowiązywać, bo Volkswagen jako pierwszy producent aut na świecie chce w 2050 roku stać się zupełnie neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, co oznacza całkowite przejście na pojazdy elektryczne. A to jest w tej chwili dla osób zasiadających w biurach w niemieckim Wolfsburgu raczej trudne do wyobrażenia.
Kolejne wyzwanie stanowi nowy Golf. Bardziej niż którakolwiek z poprzednich siedmiu generacji cierpi z powodu przedprodukcyjnych niedoróbek. Niemieckie media donosiły o ponad 10 tys. usterek, z którymi zmaga się producent na pół roku przed premierą auta. Z wewnętrznych dokumentów wynika, że źródłem problemów jest elektronika.
Jednak to wszystko nieprawda – twierdzi Volkswagen i zaprasza na warsztaty, na których przedstawia stan przygotowań Golfa 8. generacji. Inżynierowie przekonują, że początkowe trudności zostały przezwyciężone i teraz wszystko jest jak powinno. Po raz pierwszy utworzono jednostkę do zadań specjalnych i umieszczono ją w Golf Campie, gdzie inżynierowie i dostawcy wspólnie twarzą w twarz rozpracowują problemy.
Z zewnątrz Golf wygląda tak, jak powinien wyglądać, ale niezupełnie tak, jak poprzednik. Jeśli postawić dwie generacje obok siebie, widać wyraźnie różnice. Przód jest obniżony, a więc bardziej aerodynamiczny. Tył z kolei podwyższono, a cały design bardziej uporządkowano. Podobieństwa do Golfa IV (1997-2003) nie są przypadkowe – zaprojektowana przez Hartmuta Warkusa, skonstruowana pod kierunkiem Ferdinanda Piëcha czwarta generacja uchodzi za najlepszą z dotychczasowych.
A inne szczegóły? W skrócie: wiadomo, że auto powstało na podwoziu MQB, który jest bazą dla wielu modeli koncernu od Polo aż po Skodę Kodiaq, że pojawią się systemy umożliwiające autonomiczną jazdę i że topowy Golf R będzie mieć silnik o mocy aż 350 KM.
Więcej informacji na temat Golfa ósmej generacji będzie można znaleźć w najnowszym wydaniu tygodnika Auto Świat, które ukaże się w poniedziałek 6 maja, tuż po majówce.