Po pięciu latach od wybuchu tzw. afery dieslowskiej z koncernem Volkswagena w roli głównej, i długich sądowych bataliach z kierowcami, niemiecki producent zdecydował się wypłacić rekompensaty. Pieniądze dostaną właściciele aut z silnikami Diesla o oznaczeniu EA 189. W tych samochodach właśnie montowano nielegalne oprogramowanie, które podczas oficjalnych testów miało maskować nadmierny poziom emisji szkodliwych substancji. Niestety, sprawa dotyczy tylko aut zakupionych w Niemczech.

Oferta pojawiła się dość niespodziewanie, ponieważ rozmowy producenta z niemieckim stowarzyszeniem konsumentów VZBV, które negocjowało warunki ugody w imieniu kierowców, zostały niedawno zerwane.

„Niepowodzenie rozmów ugodowych ze Stowarzyszeniem Konsumentów VZBV nie powinno odbywać się kosztem klientów” – napisał w oświadczeniu niemiecki producent, dodając, że wszyscy klienci, którzy zarejestrowali się w VZBV, otrzymają rekompensaty.

Z podanych informacji wynika, że Volkswagen wypłaci kierowcom odszkodowania o łącznej kwocie 830 mln euro. Warto dodać, że do tej pory tzw. afera dieslowska kosztowała niemieckiego producenta już ok. 30 mld euro.