W ciągu ośmiu dni rozegrano tam aż cztery wyścigi zaliczane do mistrzostw.Olsztynianin przed zawodami w Grobniku sklasyfikowany był na ósmym miejscu. W Chorwacji bardzo liczył na poprawienie tej lokaty. To się udało, ale pozostał pewien niedosyt. W dwóch pierwszych wyścigach, rywalizując z kierowcami z Austrii, Czech, Niemiec, Włoch i Słowacji, Marcinkiewicz startował z dziewiątego pola. Najpierw zajął siódme miejsce, a w drugiej rundzie do najniższego stopnia na podium zabrakło mu 0,839 sekundy.Po tych zawodach Polak awansował na czwartą pozycję w mistrzostwach. Niestety, w kolejnych dwóch wyścigach było nieco gorzej. Zajął w nich dziewiąte i ósme miejsce. Przed ostatnią rundą mistrzostw, która odbędzie się w Austrii na torze A 1-Ring, Maciek zajmuje szóste miejsce.Przed kilku laty w wyścigach Formuły 3 strefy Europy Centralnej z sukcesami startował Jarosław Wierczuk. Dzisiaj Jarek ściga się w japońskiej Formule Nippon. Według niego stamtąd prowadzi najprostsza droga do Formuły 1. Na razie jednak młody warszawianin nie może pochwalić się liczącymi się wynikami. W siódmej rundzie mistrzostw Japonii na torze Motegi odpadł już na drugim okrążeniu. W następnym wyścigu na Fuji było nieco lepiej - zajął jedenaste miejsce. W obu wyścigach triumfował były kierowca F1 Toranosuke Takagi, który już zapewnił sobie tytuł mistrza Formuły Nippon.
W Chorwacji i Japonii
Kolejne eliminacje mistrzostw strefy Europy Centralnej rozegrano w miejscowości Grobnik w Chorwacji. W zawodach Formuły 3 startował nasz reprezentant Maciej Marcinkiewicz.
