Na nowo wybudowany fragment Trasy Łazienkowskiej wjechało sześć wywrotek z piaskiem, których łączna masa wynosiła 200 ton. To oznacza, że na wiadukcie odbyły się próby obciążeniowe. Jeśli wyniki testów będą pomyślne, kierowcy przejadą odbudowaną przeprawą w styczniu.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Pomiary polegały na sprawdzeniu statycznym i dynamicznym. Pod spodem inżynierowie z czujnikami zegarowymi sprawdzali, jakie ugięcia ma wiadukt, gdy sześć 32-tonowych ciężarówek po nim jeździ, a także, gdy stoją. Wyniki z tych pomiarów są niezbędne do dopuszczenia do użytkowania, a o wszystkim zdecyduje nadzór budowlany.

Nowy wiadukt przyjazny dla pieszych

Wiadukt składa się z siedmiu trójprzęsłowych ramownic. Jego długość to 400 metrów, a szerokość wynosi 16 metrów. Zakończyło się już układanie nawierzchni, a teraz trwają prace przy montowaniu balustrad i barier energochłonnych. Ratusz informuje, że wkrótce umieszczone zostanie też oznakowanie.

Po oddaniu do użytku nowego fragmentu drogowcy zajmą się południowym wiaduktem, co oznacza, że nowa budowla w pełni przejmie rolę starego fragmentu, gdy ten będzie w przebudowie. Organizacja ruchu może się jednak nieco zmienić, bo buspasy mają wrócić na stronę zewnętrzną wiaduktu, co również pozwoli w przyszłości na przywrócenie przystanku autobusowego Rozbrat.

Cała inwestycja ma zakończyć się w połowie marca 2024 r. Wiadukty Trasy Łazienkowskiej zostały wybudowane w 1974 r. wraz z pozostałą częścią trasy. Nowe obiekty mają być trwalsze od poprzednich, a ponadto mają nowoczesne oświetlenie, pochylnie poprawiające dostępność do trasy osobom z ograniczeniami i przede wszystkim ciągi pieszo-rowerowe, których na starych wiaduktach nie było w ogóle. Inwestycja kosztuje Warszawę 87,5 mln zł, a prace rozpoczęły się pod koniec stycznia 2022 r.