Warszawa kolejny raz wystawiła samochody, które zostały porzucone na ulicach i po odholowaniu nikt ich nie odebrał. Pojazdy, zakwalifikowane jako nadające się do użytku, zostają wystawione na aukcje i często znajdują nowych nabywców.

Była to już czwarta akcja sprzedaży porzuconych aut i — jak podają urzędnicy — zakończyła się dużym sukcesem. Nowych właścicieli znalazło aż 59 pojazdów na 77 wystawionych. Do postępowania wpłynęły 834 oferty, z czego 811 z nich spełniały warunki regulaminu. Po weryfikacji wybrano 69 oferentów proponujących najwyższe kwoty.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Do miejskiej kasy wpłynęło dzięki temu ponad 412 tys. 517 zł i 90 gr, a łącznie ze wszystkich postępowań zarobiono już niemal 900 tys. zł. Z pewnością kolejne aukcje zakończą się przebiciem łącznej kwoty 1 mln zł.

Tym razem największym zainteresowaniem cieszyła się Toyota RAV4 z 2005 r., której zakupem zainteresowanych było 58 osób. Kwota, za jaką "poszła", to 14 tys. zł. Najdroższa okazała się najmłodsza Skoda Fabia. Najwyższa oferta na czeskie auto wyniosła niecałe 33 tys. zł.

Nabywców znalazły też: Polonez Caro (6350,99 zł), motocykl Yamaha Virago (4851 zł) czy Foodtruck Mercedes MB 100 Cabe (12 tys. 590 zł).

Jakie samochody trafiają na sprzedaż?

Samochody usuwane z ulic czekają na właściciela lub osobę uprawnioną do odbioru przez 6 miesięcy. Jeśli nikt po auta się nie zgłosi, przechodzą one na własność miasta z mocy ustawy. Następnie, jeśli ich stan jest zadowalający, zostają wystawione na sprzedaż przez miasto.