- Z tygodnia na tydzień rośnie wzrost wyjazdów. Szczególnie rośnie komunikacja pomiędzy gminami, co oznacza, że nie oddalamy się zbyt daleko od domu.
- Ostatni weekend kwietnia największą aktywność wśród kierowców w Warszawie (ok. 15 proc. wzrostu), Poznaniu (+13,4 proc.) i w Katowicach (w górę o 13,2 proc.).
- Najmniejsze zmiany w wyjazdach odnotowano w Kielcach, Białymstoku i w Szczecinie.
Pora na drogową odwilż. Specjaliści z Yanosika przyjrzeli się aktywności kierowców po zniesieniu zakazu wstępu do lasów. Okazuje się, że złagodzenie rygorów spowodowało, że chętniej siadamy za kierownicą i ruszamy w podróż.
Magda Zglińska z Yanosika wyjaśnia – „W ciągu całego ostatniego tygodnia odnotowaliśmy około 20 proc. wzrost liczby użytkowników online w systemie Yanosik w stosunku do tygodnia poprzedniego. To pierwszy taki impuls od początku epidemii. Oznacza to małą odwilż w społeczności kierowców i ich zwiększoną aktywność na drogach. W systemie Yanosik zauważalna jest także większa liczba prowadzeń do terenów leśnych oraz parków”.
Sprawdzono także jak daleko oddalamy się od swoich domów. Pod lupę wzięto wyjazdy ze wszystkich miast wojewódzkich w ciągu dwóch ostatnich weekendów kwietnia. Wyniki nie powinny zaskakiwać. Powoli wracamy do normalności.
„Jak wynika z analizy z tygodnia na tydzień widać wzrost wyjazdów do innych gmin w każdym z badanych obszarów. Oznacza to, że Polacy stają się bardziej aktywni i powoli wracają do dawnej codzienności” – wyjaśnia Zglińska.
Ostatni weekend kwietnia (w porównaniu do weekendu o tydzień wcześniej) oznaczał największą aktywność wśród kierowców w Warszawie (ok. 15 proc. wzrostu), Poznaniu (+13,4 proc.) i w Katowicach (w górę o 13,2 proc.). Na końcu listy znalazły się zaś Kielce, Białystok oraz Szczecin.
Czy podobnie będzie podczas majówki? Eksperci Yanosika prognozują delikatne zwiększenie ruchu oraz podróże jednodniowe (zamiast wyjazdu na całą majówkę). Czy prognozy się sprawdzą? Nikt nie kryje, że spory wpływ na naszą drogową aktywność będzie mieć jak zwykle jedno: pogoda.