Co może dziś zatrzymać wielkoseryjną produkcję samochodów jednego z największych koncernów na świecie? Fabryki Toyoty w Japonii stanęły przez awarię podobną do tych, które... uniemożliwiają wam odświeżenie Facebooka czy Instagramu. W środę 6 września Toyota wydała oświadczenie, w którym przeprasza klientów i wyjaśnia, co doprowadziło do błędu w systemie zamówień produkcyjnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Produkcję w fabrykach Toyoty wstrzymał... brak miejsca na dysku

Przypomnijmy – do awarii systemu informatycznego Toyoty doszło w poniedziałek 28 sierpnia. Dzień później stanęły wszystkie japońskie zakłady marki. Auta przestały zjeżdżać z 28 linii produkcyjnych zlokalizowanych w 14 fabrykach na terenie całej Japonii.

Działanie zakładów zostało przywrócone w środę 30 sierpnia 2023 r., a teraz Toyota przedstawiła powód awarii. Była nim "niedostępność niektórych serwerów przetwarzających zamówienia części". Nie można się było z nimi połączyć, bo zabrakło miejsca na dysku i to wstrzymało cały system produkcyjny.

Struktura Toyoty Century SUV oferowanej tylko w Japonii Foto: Toyota
Struktura Toyoty Century SUV oferowanej tylko w Japonii

Toyota podkreśla, że nie padła ofiarą cyberataku

– czytamy w oficjalnym oświadczeniu Toyoty. Japońska marka obiecała, że w przyszłości dokona przeglądu procedur konserwacyjnych systemu i zadba o to, by zapobiec ponownemu wystąpieniu awarii. Wyjaśniła, że jej priorytetem jest to, by jak najszybciej dostarczyć klientom jak najwięcej pojazdów.