Nieoznakowany radiowóz marki BMW z wideorejestratorem patrolował nocą ulice Wrocławia. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierującego czarnym Ferrari, który jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 96 km/h. Jazda ta została natychmiast przerwana i zakończyła się dwoma mandatami na sumę 2,5 tys. zł oraz 9 punktami karnymi dopisanymi do konta kierującego.

Ferrari zatrzymane przez policję Foto: Policja
Ferrari zatrzymane przez policję

Tysiąc zł i 8 punktów karnych przewiduje taryfikator za przekroczenie prędkości o 46 km/h. Ale funkcjonariusze sprawdzili również wyposażenie Ferrari i stwierdzili brak przedniej tablicy rejestracyjnej oraz niewłaściwą nalepkę kontrolną. Za kierowanie pojazdem, pomimo braku jego dopuszczenia do ruchu, kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł i jednym punktem karnym.

Mając na uwadze ten i podobne przypadki, funkcjonariusze apelują o rozważną i odpowiedzialną jazdę oraz o stosowanie się do ograniczeń prędkości. Przypomnijmy, że jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, jest wciąż niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Mimo wszystko kierowca Ferrari miał więcej szczęścia od kierowcy Bugatti, który stracił niedawno prawo jazdy pod Paryżem.