• W analizowanym okresie badani kierowcy przejechali w sumie milion km
  • Na początku 2022 r. dało się zauważyć efekt "zdjęcia nogi z gazu" - chyba wszyscy instynktownie zwolnili
  • Niestety, w danych z lutego 2022 r. widać już rozluźnienie dyscypliny drogowej wśród kierowców
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Początek 2022 r. minął pod znakiem podwyżek w taryfikatorze mandatów, o czym pisaliśmy wiele razy. Faktycznie dało się zauważyć efekt "zdjęcia nogi z gazu" - chyba wszyscy instynktownie zwolnili. Czy taki stan rzeczy się utrzymał? Informacje na ten temat przekazuje Telematics Technologies, firma, która za zgodą swoich użytkowników, analizuje styl jazdy kierowców. Na potrzeby badań wzięła pod lupę anonimowe dane dotyczące stylu jazdy kierowców w grudniu, styczniu i lutym.

W analizowanym okresie badani kierowcy przejechali w sumie milion km, które specjaliści podzielili na dwie główne kategorie: te przejechane zgodnie z przepisami oraz te przejechane z przekroczeniem obowiązującego ograniczenia prędkości. W dalszej kolejności badający wzięli pod lupę przekroczenia ograniczeń prędkości i podzielili je na kilka kategorii. Kiedy kierowcy jechali o mniej niż 10 km/h za szybko, przekroczenia o 10 do 30 km/h, przekroczenia o 30 do 50 km/h oraz te najbardziej rażące, czyli powyżej 50 km/h.

Mandaty były skuteczne w styczniu - kierowcy bardzo zwolnili

Analiza miesiąc po miesiącu pokazuje, że podczas styczniowych podróży kierowcy zwracali dużo większą uwagę na jazdę zgodną z przepisami, niż w końcówce ubiegłego roku. W badanej grupie kierowców udział przepisowo przejechanych kilometrów wzrósł na samym początku roku o blisko 15 proc. Oznacza to, że spadł udział kilometrów, na których kierowcy przekraczali prędkość. Jak bardzo? Pędzących o 10-30 km/h było o 23 proc. mniej, a gnających od 30 do 50 km/h za szybko było aż 40 proc. mniej. Ostatecznie, tych rozpędzonych o więcej niż 50 km/h ponad ograniczenie było 33 proc. mniej. Radość jednak nie trwała długo.

Mandaty w lutym przestały robić wrażenie - Polacy znów się spieszą

Niestety, w danych z lutego 2022 r. widać już rozluźnienie dyscypliny drogowej wśród kierowców. Udział kilometrów przejechanych zgodnie z przepisami nadal był wyższy niż w grudniu 2022 r., ale ta różnica to zaledwie 4 proc. względem końca ubiegłego roku. Ilość jadących za szybko niestety ponownie wzrosła, a styczniowe spadki okazały się bardzo krótkotrwałe. W lutym wciąż było wolniej niż w 2021 r., ale ta różnica w przedziale 10-30 km/h spadła do 11 proc. Podobnie sytuacja wyglądała dla przekroczeń o 30-50 km/h, bo w lutym, udział ten zmniejszył się do 19 proc. Najszybsi piraci drogowi (przekroczenia powyżej 50 km/h) byli wolniejsi już tylko w 14 proc. przypadków.

Kierowcy nie jeżdżą jednak tak brawurowo, jak kiedyś

Analizujący dane zauważyli też, że w styczniu oraz w lutym rósł udział kilometrów, które kierowcy pokonywali z przekroczeniem o mniej niż 10 km/h. Do niedawna było to traktowane jako tzw. "margines błędu", ale obecnie tego typu przekroczenie wiąże się z mandatem w wysokości 50 zł. Co przyniesie marzec? Wariujące ceny paliwa oraz trudna sytuacja polityczna zupełnie zmieniająca transport we wschodniej części kraju, z pewnością również będą miały wpływ na dalszy krajobraz w tej dziedzinie.