SsangYong, który od połowy lat 90. próbuje zadomowić się na Polskim rynku, nie radził sobie najlepiej w ostatnim roku. Firma nie tylko zanotowała spadek sprzedaży o blisko 21 proc, ale jest także mocno zadłużona. Tylko w okresie od stycznia do września 2021 r. SsanYong zanotował stratę operacyjną na poziomie blisko 200 mln dol.

Warto przypomnieć, że południowokoreański producent już raz był już bliski bankructwa. Miało to miejsce w 2010 roku, ale wtedy firmę uratowała indyjska Mahindra, przejmując 75 proc. udziałów SsangYonga. Od pewnego czasu indyjski gigant sam szukał inwestora, który odkupiłby cześć lub cale udziały. Nowym właścicielem większościowym stało się rodzime konsorcjum – Edison Motors Co.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Producent z Korei zapewnia, że perypetie właścicielskie nie wpłynęły i nie wpłyną na plany firmy, także te związane z rynkiem polskim. Aktualnie firma ma w nad Wisłą 28 autoryzowanych punktów serwisowych i na tym nie zamierza poprzestać. W 2022 r. polski importer zamierza sprzedać 1500 aut i wprowadzić do salonów nowy model – w pełni elektryczne Korando, które jest jednocześnie pierwszym autem EV południowokoreańskiego koncernu. Wiadomo już, że samochód zadebiutuje w pierwszej połowie 2022 r.

To jednak nie koniec nowości. W przyszłym roku w gamie ma pojawić się kolejny elektryczny model, który na razie ma oznaczenie X200.

Przeczytaj także: