W miejscowości Henryków policjanci z Piaseczna zatrzymali do kontroli Chevroleta Matiz. Szybko okazało się, że jego kierowca, zatrzymany wyrywkowo, ma coś na sumieniu. Najpierw usiłował podawać fałszywe dane. W końcu zareagował agresywnie. Jednego z policjantów solidnie poturbował — do tego stopnia, że aż ugryzł go w dłoń, i trzeba go było po zakończeniu całego zajścia odwieźć do szpitala.

Jak się okazało po fakcie, kierowca usiłował zmylić policjantów, a potem ich zaatakował, bo 10 lat wcześniej stracił prawo jazdy. Agresywnego mężczyźnie postawiono już zarzuty. Przesłuchano go w piątek.

Źródło: Policja, Wyborcza.pl