Sprawa zielonego listka, czyli naklejanego na szybę auta symbolu klonowego liścia, przypomina brazylijski serial lub inne wiekopomne mydlane opery. Tyle zwrotów akcji, ile wydarzyło się na przestrzeni ostatnich kilku lat w tej pozornie prostej sprawie, zapewne nie wymyśliliby najlepsi scenarzyści.

Zielony listek — nieudane próby

Zielony liść jeszcze kilkadziesiąt lat temu był dość częstym obrazkiem na polskich drogach. W założeniu miał informować innych użytkowników dróg, że autem porusza się początkujący kierowca, co miało przełożyć się na większą wyrozumiałość do niego, nawet jeśli popełnił błąd. Z czasem przestał być używany, plany powrotu do jego stosowania, także w postaci okresu próbnego dla świeżo upieczonych kierowców, ujrzały światło dzienne niemal 10 lat temu. Tyle że po kilku latach bezowocnych prób zmiany przepisów nic się w tej materii nie zmieniło.

Ale, być może, do czasu. Teraz tematem młodych stażem kierowców zaczęła na poważnie zajmować się Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC). Ta, choć ma świadomość, że początkujący kierowcy w wieku od 15 do 30 lat nie do końca są temu winni - bo mają małe doświadczenie i często nie mają świadomości, jakie zagrożenia związane są z jazdą samochodem lub motocyklem, bo nie stać ich na stosunkowo nowe i bezpieczne (czytaj drogie) pojazdy — to właśnie w nich upatruje jeden z największych problemów, który ogranicza możliwość drastycznego zmniejszenia liczby ofiar wypadków na europejskich drogach.

Zerowy limit alkoholu i zakaz jazdy pod wpływem psychotropów

Stąd m.in. zalecenia, na razie przedstawione w formie propozycji dla prawodawców, wprowadzenia daleko idących ograniczeń w odniesieniu do osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z poruszaniem się samochodem po drogach. Część z nich, m.in. zerowy limit alkoholu we krwi oraz zakaz jazdy pod wpływem środków psychotropowych ma sens.

Ograniczenia w jeździe nocą...

Trudno natomiast zgodzić się z niektórymi dalszymi wytycznymi, w tym chociażby ograniczeniem możliwości prowadzenia samochodu nocą. W polskich realiach oznaczałoby to, że świeżo upieczony kierowca w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny będzie mógł każdego ranka wyjeżdżać samochodem z domu, ale w myśl proponowanych przepisów nie będzie mógł już nim wrócić.

...i z rówieśnikami

Kontrowersje może budzić również chęć ograniczenia możliwości podróżowania z rówieśnikami, chociaż wiele wypadków młodocianych kierowców może sugerować słuszność tego rozwiązania. Gorzej, jeżeli okresem próbnym objęci byliby również początkujący kierowcy w wieku do 30 lat. W takim przypadku często mogłoby się zdarzyć, że z młodym stażem adeptem nie mógłby jechać pasażer, który ma już ok. 10-letnie doświadczenie w prowadzeniu pojazdów.

Ładowanie formularza...