Geniusz marketingu w amerykańskim wydaniu. Google nie kryje podekscytowania chwaląc się premierą nowej wersji Android Auto. Najświeższa odmiana (dostępna od listopada 2016) umożliwi uruchomienie trybu samochodowego w każdym smartfonie z Android 5.0 lub nowszym. Innymi słowy na ekranie telefonu zobaczymy tylko wybrane informacje i powiadomienia znane już z Android Auto wyświetlanego na ekranie w samochodzie. Wszystko po to, by wygodniej i bezpieczniej korzystać z telefnu w trakcie jazdy. Bardzo podobne rozwiązanie miała Nokia od 2012 roku pod nazwą Car Mode w telefonach z zapomnianym już systemem Symbian, a później w Windows Phone.
Amerykanie chwalą się nawet, że dzięki aktualizacji będzie można korzystać z Android Auto w dowolnym samochodzie. Także takim, który nie ma dużego ekranu dotykowego w konsoli. Wystarczy po prostu umieścić smartfon w odpowiednim miejscu i gotowe. Spróbowaliśmy.
Od razu uprzedzamy - oficjalnie Android Auto nie jest dostępny w Polsce. Trzeba niestety szukać odpowiedniej aplikacji (plik .apk) na zagranicznych stronach internetowych. Nie jest to szczególnie trudne – zajmie dosłownie chwilę. Tak było w naszym przypadku. Testowy telefon HTC 820 uzbroiliśmy w Android Auto w ciągu zaledwie kilku minut. Oto pierwsze wrażenia z użytkowania.
Na głównym ekranie zobaczymy ostatnio używane aplikacje oraz kluczowe informacje takie jak prognoza pogody oraz czas dojazdu do pracy i innych najczęściej odwiedzanych miejsc.
Kliknięcie w ikonę nawigacji powoduje uruchomienie programu Google Maps. To standardowa aplikacja, która w trybie Android Auto niemal nie różni się od wersji uruchamianej w zwykły sposób. Jedyną nowością jest dolny pasek skrótów do funkcji telefonu, odtwarzania muzyki i głównego menu.
W trakcie jazdy można posłuchać muzyki z różnych aplikacji takich jak Spotify, TuneIn, Deezer, NPR One, Muzyka Google Play, Player FM i innych. Komunikaty głosowe powodują chwilowe wyciszenie odsłuchiwanego nagrania czy stacji radiowej. Działa to całkiem nieźle.
W Android Auto dostępna jest również funkcja wykonywania połączeń. Rozmówcę możemy wybrać głosowo – wystarczy powiedzieć „zadzwoń do” i podać nazwę kontaktu. Funkcja rozpoznawania głosu działa na tyle dobrze, że pewnie mało kto będzie ręcznie wpisywał numer (jest taka możliwość).