W materiale prasowym DOD chwali się, że jest liderem w branży samochodowych rejestratorów jazdy. Odważne stwierdzenie zważywszy na coraz większą konkurencję w branży. W sklepach jest bowiem mnóstwo urządzeń wielu firm. Wśród nich jest sporo marek, o których jeszcze do niedawna nikt w Europie nie słyszał.

Jedno nie ulega wątpliwości. Za kamerę DOD LS470W trzeba wydać dużo pieniędzy. Sugerowana cena wynosi 1100 zł. Niemało, zważywszy na to, że za podobną sumę dostępne są już bardzo dobre kamery sportowe tak uznanych marek jak Garmin, GOPRO, JVC, Ricoh czy Sony. Jest z kim rywalizować.

DOD szczyci się możliwościami. Firma zastosowała dobrze znany układ optyczny Sony Exmor (czułość aż 12800 ISO), zintegrowany moduł GPS, obiektyw ze szklaną 7 elementową soczewką (kąt widzenia 150 stopni, jasność F/1.6) oraz wyświetlacz 2.7”. Do tego tryby WDR i 3DNR dla poprawy jakości obrazu. A w ramach ciekawostek funkcja zabezpieczenia kamery hasłem, by nikt niepowołany nie zmienił ustawień. Jest nawet aplikacja do odtwarzania filmów. Przyda się jednak nie tylko do multimediów, ale także do odczytu zarejestrowanych w trakcie jazdy parametrów (prędkość, G-sensor) i podglądu na mapie (zastosowana wtyczka Google Maps).

LS470 DOD kamera
LS470 DOD kamera

DOD LS470W może nagrywać filmy o różnych rozdzielczościach. Najniższa dostępna to 480p (30 kl/s). Najwyższa zaś to 1080p (30 kl/s). Kto zaś potrzebuje większej liczby klatek to wówczas powinien obniżyć rozdzielczość do 720p.

Jak na nowy wideorejestrator przystało sprzęt jest dostosowany do kart pamięci o dużej pojemności (SDHC/XC). Niestety mimo tak wysokiej ceny karta nie jest dołączona do zestawu.