- Dr. Matthias Rabe, szef R&D; i członek zarządu Seat: samochody wkrótce będą jeszcze lepiej skomunikowane niż obecnie.
- Seat wprowadza aplikację Shazam do swoich samochodów. Program przyda się do rozpoznania odsłuchiwanej muzyki
- W przyszłym roku pojawi się nawigacja nowej generacji z funkcją przewidywania utrudnień na drogach na podstawie analizy danych o różnych wydarzeniach (np. koncertach czy meczach) na danym terenie
W grupie VW Hiszpanie długo musieli znosić jedno: zwykle jako ostatni otrzymywali dostęp do najnowszych systemów multimedialnych oraz łączności samochodów z internetem. Powoli jednak zaczyna się to zmieniać. To Seat staje się teraz pionierem w całej grupie. I to rozwiązania sprawdzone w hiszpańskiej marce będą stopniowo pojawiać się w pozostałych markach koncernu.
Oczywiście nic nie dzieje się bez przyczyny. Dr. Matthias Rabe, szef R&D i członek zarządu marki wyjaśnia w rozmowie z Auto Świat Connected Car, że Seat ma jedną z najmłodszych grup klientów w Europie, co nie pozostaje bez wpływu na rozwój rozwiązań umownie nazywanych „connected”. Zważywszy zaś na to, jak obecnie zmienia się motoryzacja, zwrócono uwagę na potrzeby klientów w zakresie łączności.
Dr. Matthias Rabe nie pozostawia wątpliwości: samochody wkrótce będą jeszcze lepiej skomunikowane niż obecnie. Kierowcy i pasażerowie będą niemal zawsze połączeni ze swoim samochodem. A to wiąże się z wyraźną aktywnością marki nie tylko w formie dodawania nowych aplikacji, ale także współpracy z zupełnie nowymi partnerami.
Po projektach z Amazon, inwestycjach w startupy (Xmoba) i kooperacji z Parkfinder, Saba (zakupy z dostawą do bagażnika), Travipay (płatności online) pora na kolejne nowości. Seat chwali się dodaniem aplikacji Waze (dostępna od zeszłego roku poprzez funkcję Full Link w radiu) oraz Shazam. Waze przyda się nie tylko jako nawigacja, ale również jako udany ostrzegacz dla kierowców. Shazam ułatwi zaś identyfikację słuchanych utworów muzycznych.
O ile z Waze można już korzystać poprzez Android Auto, o tyle w przypadku Shazam trzeba poczekać do kwietnia. Aplikacja będzie zintegrowana z programem Seat Drive App na potrzeby Android Auto. Rozwiązanie Google staje się dość ważne dla hiszpańskiej marki. I trudno się dziwić, skoro większość smartfonów na rynku bazuje na oprogramowaniu Google. Dr. Matthias Rabe w rozmowie z Auto Świat Connected Car nie wyklucza jednak, że w przyszłości mogą się pojawić jeszcze inne standardy (choć Seat mocno skupia się na rozwoju obecnej platformy Full Link z Android Auto, CarPlay i MirrorLink), gdyż firma bardzo uważnie monitoruje rynek. Czy będzie to zatem SDL, który forsuje Ford, PSA, Toyota i inne japońskie marki? Na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Podczas targów w Barcelonie Seat pochwalił się nie tylko nowymi aplikacjami. Hiszpanie zdradzili więcej szczegółów na temat nawigacji nowej generacji. Nikt oczywiście nie chce potwierdzić, czy system pojawi się np. w Leonie nowej generacji. Bardzo możliwe, że jednak tzw. predykcyjna nawigacja pojawi się w nowej generacji hiszpańskiego kompaktu, by lepiej wyróżnić się na rynku. Hiszpanie chcą wykorzystać dostęp do informacji online nie tylko na potrzeby informacji o korkach, ale także przewidywania zatorów i większego ruchu w miejscach, w których planowane są wydarzenia takie jak koncerty, przedstawienia, mecze piłkarskie czy inne sportowe wydarzenia przyciągające tłumy kibiców. Nawigacja będzie miała docelowo integrację z kalendarzem, by przypominać o nadchodzących spotkaniach i szacować najlepszą porę wyjazdu.
W Barcelonie znów można było zobaczyć koncepcyjny model Leon Cristobal, czyli pojazd, który wg Seata jest najbezpieczniejszym samochodem w historii firmy. Leon cały czas monitoruje zachowania kierowcy i ocenia prawdopodobieństwo pogorszenia koncentracji człowieka za kierownicą. Analiza obejmuje wykrywanie m.in. objawów senności i rozproszenia uwagi (przydaje się do tego kamera skierowana na twarz). Samochód wyposażono w alkomat połączony bezprzewodowo z komputerem sterującym pracą silnika. Dopóki nie uzyskamy pozytywnego wyniku, silnik pozostanie wyłączony.
W Leonie Cristobal mogliśmy również zobaczyć prototypowy interfejs kierowcy z funkcją bezpiecznego odbierania połączeń telefonicznych oraz wysyłania wiadomości. Całość przypominała nieco zapomniany już tryb samochodowy Nokia Mode z dawnych modeli z systemem Symbian. To jednak żadna ujma dla Seata, gdyż pod względem wygody obsługi nowy interfejs jest na tyle udany, że opanowanie menu trwało przysłowiową chwilę. Czy podobnie będzie w finalnej wersji? Pozostaje czekać na premierę.