Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Grochowskiej i Wspólnej Drogi w Warszawie. Strażnicy Miejscy, którzy dostali zgłoszenie o incydencie, po przyjechaniu na miejsce zastali leżącą na ziemi kobietę, która była oddalona o ponad 10 m od przejścia dla pieszych. Niedaleko stała zaparkowana taksówka, a jej kierowca klęczał obok poszkodowanej.
Taksówkarz potrącił na pasach kobietę. Twierdzi, że oślepiło go słońce
Według świadków zdarzenia, do potrącenia młodej kobiety doszło, kiedy ta na zielonym świetle przechodziła przez przejście dla pieszych. Taksówkarz, skręcając w lewo ze Wspólnej Drogi, nie zauważył pieszej i potrącił ją z dużą siłą, przewożąc na masce auta przez kilka metrów.
Kobieta była przytomna, ale oszołomiona i nie pamiętała momentu potrącenia. Skarżyła się na ból głowy i czuła przejmujące zimno. Z kolei przejęty kierowca twierdzi, że przez świecące słońce nie zauważył jej.
"Kierowca tłumaczył, że oślepiło go słońce i nie widział nikogo na przejściu" — przekazała w komunikacie prasowym Straż Miejska.
Strażnicy miejscy udzielili poszkodowanej pierwszej pomocy. Zabezpieczyli jej głowę i przykryli ją kocem termicznym, aby ochronić przed wychłodzeniem. Wezwali też pogotowie ratunkowe oraz policję. Karetka, która przyjechała na miejsce, zabrała poszkodowaną do szpitala, z kolei policja wzięła od Straży Miejskiej dane świadka zdarzenia i przejęła dalsze czynności dochodzeniowe.