Na pierwszy rzut oka, A6 Avant ma charakterystyczną linię dachu przypominającą auta typu coupe - łagodnie opadająca ku tyłowi. Sylwetka jest niezwykle aerodynamiczna, współczynnik oporu powietrza wynosi jedynie 0,31. Możliwe było to m.in. poprzez bardziej przylegające do dachu relingi, co oprócz mniejszych oporów zapewnia także mniejsze szumy. Oczywiście pełno tu elementów sygnalizujących pokrewieństwo z innymi autami marki, jak chociażby dwuczęściowe światła tylne czy trapezowa osłona chłodnicy. We wnętrzu, pełnym komfortowych oraz luksusowych elementów, zwraca uwagę deska rozdzielcza skierowana ku kierowcy.

Pod względem wymiarów A6 Avant jest większy od poprzednika. Ma 4.933 mm długości (+ 137 mm), 2.843 mm rozstawu osi (+ 83 mm). Równocześnie jednak został obniżony o 14 mm (1.463 mm).

Wśród nowych rozwiązań należy wymienić nową koncepcję bagażnika, w szczególności sporą liczbę przydatnych w codziennym użytku mocowań. Bagażnik o pojemności 565 litrów ma regularną formę prostokąta. Po złożeniu tylnych siedzeń maksymalna pojemność wynosi 1.660 l, a długość 1.941 mm. Bagażnik można z powodzeniem wykorzystać do przewozu dwóch rowerów, po zamówieniu specjalnych mocowań, lub nart, do czego służy specjalny worek. W opcji można zamówić automatycznie otwieraną pokrywę bagażnika, którą otwiera się pilotem, przyciskiem w drzwiach lub przyciskiem w klapie. Możliwe jest zaprogramowanie wysokości otwierania się klapy, co jest szczególnie przydatne np. przy niskich garażach lub dla niskich osób.

Do nowości należy także zmodyfikowany adaptive cruise control. Zwiększony został kąt działania radarem z 4 do 8 stopni. Pozwala on na regulację odstępu w sekundach, a nie tylko w metrach. Zakres jego działania wynosi obecnie od 30 do 200 km/h.

Kolejna nowość to adaptive air suspension, czyli zawieszenie pneumatyczne. Pozwala ono na wybranie jednego z czterech dostępnych trybów pracy. Od podstawowego, czyli comfort, gdzie prześwit wynosi 120 mm, poprzez automatic, gdzie karoseria obniża się o 15 mm przy prędkości powyżej 120 km/h przez czas dłuższy niż 30 sekund, po dynamic, gdzie poziom karoserii pozostaje cały czas obniżony. Ponadto kieorwca może wybrać tryb lift, gdzie prześwit zwiększa się o 15 mm. Jest to szczególnie przydatne podczas jazdy po nierównościach lub w czasie parkowania na wysokich krawężnikach.

Jeszcze bardziej unowoczęśniony został system ESP. Podczas gwałtownego hamowania, przy prędkości powyżej 60 km/h, włączają się światła awaryjne. Zwiększona została ingerencja układu przy podsterowności auta. Dodatkowo ESP ma funkcję stabilizacji składu drogowego, przydatną przy jeździe z przyczepą, zapobiega jej ruchom wahadłowym.

Jeśli chodzi o silniki, to na początku będą do wyboru trzy benzynowe i dwa wysokoprężne. Podstawowym jest 2,4-litrowa jednostka o mocy 177 KM. Następna to 3,2 FSI 255 KM i najmocniejsza 4,2 335 KM dostępna wyłącznie z napędem quattro i automatyczną skrzynią tiptronic. Diesle to 3,0 TDI 225 KM, również wyłącznie z napędem quattro oraz nowa jednostka 2,7 TDI.

Silnik ten zastąpi poprzedniego diesla o pojemności 2,5 l. Jest sześciocylindrową jednostką o mocy 180 KM i maksymalnym momencie 380 Nm. Średnie zużycie wynosi 7,0 l/100 km, zaś w trasie 5,4 l/100 km. A6 Avant w tej wersji silnikowej osiąga maksymalną prędkość 225 km/h, zaś do setki przyspiesza w 8,3 sekundy.

I na koniec trochę o cenach. Choć akurat ten czynnik odgrywa mało istotną rolę przy wyborze aut tej marki, bardziej tu się liczy sama marka i jej prestiż. Najtańszą wersją jest 2,4 z sześciobiegową skrzynią manualną, która kosztuje 178.260 zł. Za nowego diesla z takim samym napędem zapłacimy 202.740 zł. Najmocniejsza, 335-konna wersja kosztuje już 326.500 zł.