Karoseria nowego A6 będzie nieznacznie krótsza niż dotychczas oferowanego modelu. Wzrósł jednak rozstaw osi, co korzystnie wpłynie na ilość miejsca w kabinie.

Przewaga dzięki technice - hasło reklamowe Audi doskonale oddaje klimat, w jakim powstawało nowe A6. Jego twórcy poświęcili najwięcej czasu technicznemu udoskonalaniu pojazdu.

Zwiększono liczbę aluminiowych elementów. Z lekkiego metalu wykonano m.in. maskę, drzwi oraz klapę bagażnika. W rezultacie A6 waży niecałe 1,6 tony. To doskonały wynik w segmencie limuzyn klasy wyższej, który przełoży się na dobre właściwości jezdne oraz niskie spalanie.

Audi A6 wejdzie na rynek z pięcioma silnikami do wyboru - wysokoprężnymi 2.0 TDI (177 KM, 380 Nm) i 3.0 TDI (204 KM, 400 Nm lub 245 KM, 500 Nm) oraz benzynowymi 2.8 FSI (204 KM, 280 Nm) i 3.0 TFSI (300 KM, 440 Nm). Osiągi będą ponadprzeciętne nawet w najsłabszej wersji. Audi deklaruje, że A6 2.0 TDI osiąga "setkę" w czasie 8,7 sekundy i może pędzić 228 km/h. Średnie spalanie ma wynieść 4,9 l/100km. Najmocniejszy silnik benzynowy powinien zużywać 8,2 l/100km i rozpędzać auto od 0 do 100 km/h w czasie 5,5 sekundy.

Niemcy szczycą się faktem podniesienia wydajności reflektorów oraz obecnością w każdej wersji systemu odzyskiwania energii podczas hamowania oraz funkcji stop-start. Do nowego A6 Audi zaproponuje także udoskonaloną wersję napędu Quattro. W idealnych warunkach skieruje on 40 proc. momentu obrotowego na przednią oś, a pozostałe 60 proc. na tył. W przypadku stwierdzenia problemów z trakcją siły napędowe będą rozdzielane między kołami, by zniwelować tendencję do pod- lub nadsterowności.

Samochód wejdzie do sprzedaży na początku przyszłego roku. W 2012 roku ofertę uzupełni wersja hybrydowa z 211-konnym silnikiem 2.0 TFSI i motorem elektrycznym o mocy 45 KM. Samochód otrzyma 8-biegowy "automat", a zapas prądu w bateriach pozwoli na pokonanie w trybie całkowicie elektrycznym kilku kilometrów.