Pod koniec kwietnia odbyła się cykliczna impreza Lexus Driving Emotions, tym razem gościliśmy w Poznaniu. Głównym celem spotkania były jazdy Lexusem GS F na torze, czyli w warunkach do jakich został stworzony (napęd na tył, wolnossący silnik o mocy 477 KM).
Trzeba przyznać, że oprócz znakomitych osiągów (0-100 km/h w 4,6 s) oraz dobrych właściwości jezdnych (sportowy dyferencjał TVD z systemem wektorowania momentu obrotowego) model ten zapewniał dodatkowe doznania za sprawą rasowo brzmiącego silnika V8 (dodatkowo wzmacnianego wewnątrz przez korektor dźwięku ASC). Szkoda tylko, że organizator umożliwił nam przejazd GS F zaledwie dwóch okrążeń. To zdecydowanie za mało by w pełni poznać możliwości samochodu.
Lexus GS F na torze Poznań. Prawie 500-konny silnik, który przekazuje napęd na tył za pośrednictwem 8-stopniowego sportowego „automatu”Źródło: Auto Świat / Lexus
Lexus Driving Emotions 2016 – profesjonaliści za kierownicą RC F-ów
Była za to możliwość uczestniczenia – niestety na prawym fotelu – w wyścigu równoległym dwóch Lexusów RC F. Za kierownicą ciemniejszego modelu siedziała Klaudia Podkalicka (kierowca wyścigowy i rajdowy), w białym – Ben Collins (były Stig z programu Top Gear). Kto zwyciężył? Tego do końca nie rozstrzygnięto, bo zdarzały się okrążenia na których zwyciężał Ben oraz takie, gdzie lepszy czas przejazdu uzyskiwała Klaudia. Zdradzimy tylko, że w obydwu przypadkach był to wynik znacznie poniżej 1 min 40 s i oczywiście znakomita zabawa!
Lexus Driving Emotions 2016– NX bez kierowcy
Ciekawostką imprezy był zdalnie sterowany Lexus NX 200t. Student Politechniki Poznańskiej Krzysztof Chrostek opracował mechanizm sterujący napędem i układem kierowniczym wspomnianego modelu. Przy użyciu pilota mieliśmy możliwość zdalnego prawadzenia pojazdu po wyznaczonym trójwymiarowym torze próbnym. Ciekawe doświadczenie!
Lexus Driving Emotions 2016 – RX w terenie
Pewnym zaskoczeniem była off-roadowa próba, którą odbyliśmy za kierownicą Lexusa RX. Choć to typowy bulwarowy SUV to zaskakująco dobrze poradził sobie ze stromymi podjazdami i głębokimi dziurami na których dochodziło do wykrzyżowania osi. W terenie pomocny okazał się system pozwalający blokować centralny mechanizm różnicowy. Na tej próbie emocji nie było za wiele, ale i tak samochód zaskoczył nas pozytywnie.
Lexus RX 200t dzielnie pokonujący off-roadową próbę (na szczęście nawierzchnia była sucha)Źródło: Auto Świat / Lexus
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.