Logo
WiadomościPremieryOto Brabus 900 Crawler, czyli buggy z 900-konnym silnikiem

Oto Brabus 900 Crawler, czyli buggy z 900-konnym silnikiem

Jak to przystało na Brabusa, firma nie bawi się w półśrodki. Stworzyli otwartą wersję G-klasy bez drzwi, z V8 o mocy 900 koni, 40-calowymi oponami, która nie jest dopuszczona do ruchu. To wszystko "jedynie" za 750 tys. euro.

Brabus 900 Crawler
Zobacz galerię (30)
Brabus
Brabus 900 Crawler

Już pudełko zwane G63 AMG zakrawa o bezsensowność, a ten Brabus stworzony na bazie G-klasy, to już totalna abstrakcja. Cytując klasyka "mają rozmach…", bo ten samochód jest po prostu naj. Najmocniejszy, na pewno też najdroższy wśród buggy, najbardziej bezsensowny, a to wszystko składa się na słowo najfajniejszy.

Brabus 900 Crawler: włókno węglowe gdzie się da

Co w nim jest takiego super? Chyba właśnie to, że ktoś w Brabusie mocno popuścił wodzę fantazji. Ten szalony buggy, choć jest zbudowany na bazie G63 ma bardzo dużo zmian. Cała góra auta została odcięta, zamontowano za to klatkę wykonaną z włókna węglowego, do tego zniknęły też drzwi, maska ma wielki wlot, a z boku auto dostało ogromne nadkola, pod którymi mieszczą się 20-calowe kute felgi Brabus Monoblock HD obite 40-calowymi terenowymi oponami. Praktycznie całe nadwozie jest zrobione z włókna węglowego, nawet fotele.

Dzięki usunięciu dachu, drzwi i szyb, oraz szerokiemu zastosowaniu włókna węglowego udało się odchudzić auto o 420 kg, dlatego masa Brabusa, to 2065 kg. Powiecie, że cały czas dużo? Dlatego pod maską pracuje V8.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Brabus 900 Crawler: moc z G63 to za mało

I to nie byle jakie, bo V8 AMG, ale nie takie jak pracuje w G63, tylko jeszcze dodatkowo powiększone z 4 do 4,5 litra. Dodatkowo Brabus założył nowy osprzęt i turbosprężarki, dzięki czemu auto ma teraz... 900 KM i 1250 Nm momentu obrotowego. Jednak ten drugi parametr jest ograniczony elektronicznie do 1050 Nm, ponieważ większy moment mógłby "zmielić" 9-biegowy automat.

Brabus 900 Crawler z tą masą i tym silnikiem osiąga pierwszą setkę w 3,4 sekundy, a maksymalna prędkość, to 160 km/h. Prędkość jest elektronicznie ograniczona, przez terenowe opony, samochód oczywiście mógłby pojechać szybciej.

Nad zatrzymaniem tej zabawki czuwają tarcze o średnicy 400 mm z przodu i 370 mm z tyłu. Dodatkowo całe auto zbudowane jest na rurowej ramie, do której dokręcono mosty portalowe. Zawieszenie ponadto ma duży zakres regulacji, a prześwit wynosi 53 cm.

Wnętrze oczywiście obite jest czerwoną skórą, a aluminiowe elementy takie jak pedały, podnóżki są anodowane na czerwono. Brabus pomyślał też o tym, aby kierowca i pasażer się słyszeli, dlatego dołącza kaski z intercomami. Wszystko to kosztuje 749 tys. euro netto. Producent wyprodukuje 15 Crawlerów do 2024 r. Po pięć na rok.

Autor Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium