Polski dziennik powołuje się na portal The Economic Times z Indii, który poinformował o wyborze Polski jako miejsca inwestycji nowej fabryki samochodów. Zdaniem źródła, oferta ze Słowacji okazała się mniej atrakcyjna.

To miło, że Jaguar Land Rover mógłby zlokalizować swoją inwestycję na terenie Polski, ale po przeanalizowaniu wielu innych źródeł, tacy pewni już nie jesteśmy. Tym bardziej, że jeszcze kilka tygodni temu Jaguar Land Rover mający swoja siedzibę w Coventry, poinformował, że ogłoszenie miejsca budowy nowej europejskiej fabryki nastąpi dopiero we wrześniu 2015 r. ( z dużym prawdopodobieństwem będzie to międzynarodowy salon samochodowy IAA 2015 we Frankfurcie nad Menem).

Nowa fabryka ma produkować 200-350 tys. aut rocznie, a koszt inwestycji to 1,2 mld funtów brytyjskich. Wiadomo także, że nie będą w niej produkowane Jaguary, ale terenowe Land Rovery.

Koncern Tata z Indii, który jest właścicielem przedsiębiorstwa Jaguar Land Rover zamierza zwiększyć produkcję tych samochodów z obecnych 450 tys. do 1 mln rocznie. W tym celu otworzył już fabrykę w Chinach, kolejną buduje w Brazylii i trzecia zamierza ulokować w Europie.

Nie mamy nic przeciwko temu, aby powstała ona w Polsce. Jednak na ogłoszenie oficjalnej decyzji zapewne będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, bo obecne informacje to zdecydowanie czyste spekulacje. Dzisiaj, to wciąż "kiełbasa wyborcza"...