Odświeżony Leon Cupra będzie różnił się od poprzednika zmienioną stylizacją przedniej i tylnej części nadwozia. Sportowy Seat został wyposażony w bardziej masywne zderzaki, pod atrapą chłodnicy pojawił się dodatkowy wlot powietrza, a tylna szyba została powiększona. Nowy jest również wzór alufelg, które w standardzie mają średnicę 18-cali.

Większy kontrast kolorystyczny między detalami deski rozdzielczej ożywił atmosferę w kabinie. We wnętrzu Cupry nie zabranie oczywiście krótkiej dźwigni zmiany biegów, białych tarcz wskaźników, poręcznej kierownicy i kubełkowych foteli, które będą doskonale trzymały ciało podczas ostrego pokonywania zakrętów. Za dopłatą siedzenia zostaną wykończone skórą z białymi przeszyciami.

Najważniejsze pozostanie bez zmian. Pod maską samochodu będzie pracował 240-konny silnik 2.0 TFSI z bezpośrednim wtryskiem paliwa oraz turbodoładowaniem. O nieprzeciętnych możliwościach Cupry nie pozwoli zapomnieć pomruk sportowego wydechu z chromowaną rurą. Nie zabraknie także sztywnego zawieszenia i potężnych hamulców. Ofensywną jazdę ułatwi system XDS, czyli elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego, która ograniczy buksowanie kół podczas dynamicznego pokonywania zakrętów.

Seat Leon Cupra ma być w stanie osiągać 247 km/h, a do "setki" pomknie w 6,4 sekundy. Pokonanie 1000 metrów ma być kwestią 26,4 sekundy. Co ważne, przy rozsądnym obchodzeniu się z pedałem gazu sportowa nowość Seata będzie oszczędna. Producent informuje, że średnie spalanie wynosi 8,3 l/100km.

Nowa "wyścigówka" Seata będzie nie tylko szybka. Konstruktorzy dołożyli starań, by była również bezpieczna. W standardzie samochód otrzyma ABS, ESP, kontrolę trakcji, asystenta nagłego hamowania, światła z funkcją doświetlania zakrętów, czujnik niskiego ciśnienia w oponach oraz sześć poduszek powietrznych. O komfort zadba natomiast automatyczna klimatyzacja, tempomat oraz system audio z ośmioma głośnikami i wejściem aux.

Samochód zostanie zaprezentowany w Barcelonie w pierwszej połowie maja.