Auto Świat Wiadomości Premiery Nikt nie spodziewał się nowej Kii ProCeed w takiej postaci

Nikt nie spodziewał się nowej Kii ProCeed w takiej postaci

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

Kia, tworząc kolejną generację ProCeeda, poszła na całkiem udany kompromis. Co prawda zrezygnowała z charakternego, ale niepraktycznego, 3-drzwiowego nadwozia, jednak specjalnie dla tego modelu stworzyła oryginalne nadwozie typu shooting brake, czyli, mówiąc prościej, sportowe kombi. Byliśmy na światowej prezentacji tego modelu.

Nowy ProCeed już nie jest hatchbackiem | PremieraOnet
  • Z pięciodrzwiowym modelem, Ceeda shooting brake dzieli jedynie pokrywę silnika i przednie błotniki – ta wersja jest także nieco dłuższa od odmiany kombi
  • ProCeed ma o 50 proc. większy bagażnik niż wersja hatchback

Niestety, rynek ciekawych i oryginalnych 3-drzwiowych hatchbacków umiera. Coraz częściej usportowione wersje kompaktów to po prostu podkręcone wizualnie wersje 5-drzwiowe lub kombi. Czy się komuś to podoba, czy nie, pragmatyzm po prostu zabija fantazję. Tym bardziej kłaniać się trzeba w pas takim projektom, jak nowy ProCeed, który dostał oryginalne nadwozie typu shooting brake – znacznie praktyczniejsze od 3-drzwiowego hatchbacka, ale nadal ciekawsze niż zwykłe kombi.

Kia ProCeed – pierwszy shooting brake wśród kompaktów

Proporcje ProCeeda różnią się od proporcji pozostałych Ceedów. Jedynymi elementami łączącymi wersję shooting brake z innymi wersjami nadwoziowymi Ceeda są: pokrywa silnika i przednie błotniki. Spokojnie, z daleka rozpoznacie, że to Ceed – przynajmniej z przodu. Tył to już całkowicie inna bajka. Tylna szyba w Ceedzie kombi jest odchylona od pionu pod kątem 50,9 st., natomiast w ProCeedzie ma nachylenie typowe dla samochodów w stylu coupé (odchylenie od pionu wynosi 64,2 st.), a tylną klapę zwieńczają wąskie lampy połączone wąskim, diodowym pasem.

Na dole zderzaka pojawił się delikatny dyfuzor zwieńczony dwoma pokaźnymi końcówkami wydechu. Zdecydowanie jest oryginalnie i ciekawie, ale czy ładnie? To już kwestia gustu: jest na pewno ciekawa, choć patrząc na Stingera, wiem, że projektantów Kii stać na dużo więcej.

Co ciekawe ProCeed jest o 5 mm dłuższy od wersji kombi, także ma dłuższy przedni zwis (885 mm). Pod względem wysokości kombi góruje nad odmianą shooting brake o 43 mm. Także nieco mniejszy jest prześwit ProCeeda (o 5 mm) w stosunku do kombi. Rozstaw osi i szerokość pozostały za to takie same, jak w przypadku innych wersji Ceeda – auto stworzono na tej samej platformie K2. Niżej poprowadzoną linię dachu zrekompensowano, obniżając nieco tylną kanapę. Rzeczywiście osoby do 180 cm nie będą narzekać na brak miejsca nad głową.

Za to bagażnik w nowym ProCeedzie jest naprawdę pojemny. Blisko 600 l (dokładnie 594 l), to imponujący wynik wśród kompaktów. Wystarczy wspomnieć, że kufer shooting brake’a jest aż o 50 proc. większy niż w 5-drzwiowym hatchbacku. Co ważne, po złożeniu tylnej kanapy, tworzy się płaska podłoga, co ułatwia przeobrażenie ProCeeda w całkiem pojemną bagażówkę. Jedynie co może przeszkadzać, np. w przewożeniu mebli lub rowerów, to mocno pochylona, tylna szyba. No ale w końcu tu miało być przede wszystkim ładnie i oryginalnie – jeśli ktoś wymaga od auta większej uniwersalności, zawsze może wybrać kombi.

Kia ProCeed – wnętrze

Wnętrze ProCeeda różni się od kabin pozostałych modeli z rodziny Ceed szeregiem detali, których zadaniem jest wprowadzenie do niego bardziej sportowej atmosfery. Szarą podsufitkę zastąpiono czarną, na progach pojawiły się metalizowane listwy. Spłaszczona u dołu kierownica należy do wyposażenia standardowego, podobnie jak łopatki ze stopu metali lekkich przy kierownicy w modelach wyposażonych w przekładnię dwusprzęgłową.

ProCeed jest dostępny z różnymi przednimi siedzeniami do wyboru, w zależności od specyfikacji. Standardowo na każdych jest wyszyte logo „GT”. Topowy model, czyli ProCeed GT, jest wyposażony w nowe sportowe fotele z mocniejszym bocznym podparciem pleców i ud. Obszyte czarną skórą i zamszem siedzenia wersji GT mają czerwone szwy. Klienci, którzy wybiorą wersję GT Line, również mogą zamówić fotele w stylu tych z wersji GT. Jedyna widoczna różnica między opcjonalnymi fotelami do wersji GT Line a seryjnymi w modelu GT, to kolor szwów – szary zamiast czerwonego.

Kia ProCeed – silniki

Na razie nie wiemy jeszcze, jak jeździ nowy ProCeed, bo w Barcelonie zorganizowano wyłącznie prezentację statyczną, ale wiadomo już za to, jakie silniki trafią pod maskę nowego ProCeeda. W palecie będą wyłącznie silniki turbodoładowane, ale to chyba nikogo już nie powinno dziwić.

ProCeed w wersji GT Line będzie dostępny z trzema silnikami do wyboru. Benzyniakiem 1.0 T-GDi (turbodoładowaną i z bezpośrednim wtryskiem paliwa o mocy 120 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 172 Nm. Najmocniejszym silnikiem oferowanym do wersji GT Line jest nowy, 1,4-litrowy T-GDi z rodziny „Kappa”, który osiąga 140 KM i 242 Nm. Obie jednostki napędowe są wyposażone w filtr cząstek stałych. Jednostka napędowa 1.4 T-GDi jest oferowana również w połączeniu z siedmiobiegową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną. Trzecim silnikiem jest diesel o pojemności 1.6 l o mocy 136 KM i maksymalnym momencie na poziomie 280 lub 320 Nm. Odmiana z  wyższym momentem obrotowym jest dostępna w połączeniu z 7-biegowym automatem.

W ofercie pojawi się także najbardziej sportowa odmiana ProCeed GT. Tu jednostką napędową będzie 204-konny benzyniak 1.6 T-GDi (265 Nm). W tym przypadku będzie można go połączyć z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową. Niestety, wersja ta jeszcze nie przeszła procesu homologacyjnego według nowej procedury WLTP, dlatego nie znamy jeszcze jej osiągów. Poznamy je dopiero w momencie rozpoczęcia sprzedaży, czyli na początku 2019 roku.

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk
Powiązane tematy:Kia pro_cee'dPro_cee'dKia
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków