Nissan Micra z nowymi silnikami

Nissan Micra ma we wnętrzu wymiary typowe dla aut klasy B. To oznacza całkiem dużo miejsca z przodu (wrażenie przestrzeni potęguje dodatkowo przednia szyba odsunięta mocno od kierowcy – podobnie jak w vanach) oraz przeciętną ilość miejsca na tylnej kanapie. Jednak spokojnie – dwóm dorosłym osobom podczas krótkiej miejskiej jazdy będzie wystarczająco wygodnie.

Nissan Micra przekonuje do siebie wnętrzem wykończonym dobrymi materiałami, wygodnymi siedzeniami oraz deską rozdzielczą o ciekawym wzorze. Co ważne wskaźniki okazują się czytelne, a obsługa urządzeń pokładowych intuicyjna. Na pokładzie samochodu można mieć m.in. nawigację satelitarną. W trakcie testów przekonaliśmy się jednak, że jej działanie nie jest do końca udane. Czasami komunikaty podawane są zbyt późno, a poza tym wskazania na mapie nie pokrywają się w pełni z tymi wyświetlanymi pomiędzy zegarami przed kierowcą. Trochę to dziwne.

Nissan Micra tylko z benzynowymi silnikami

Po zmianach w gamie silnikowej do wyboru mamy trzy napędy. W dalszym ciągu bazową jednostką jest benzynowe 1.0 o mocy 71 KM. Zrezygnowano natomiast z wersji 0.9, a w jej miejsce pojawiło się doładowane 1.0 o mocy 100 KM lub 117 KM. Nie ma już także silnika Diesla. Jego sprzedaż była śladowa i Nissan w Polsce uznał, że nie opłaca się go już oferować.

Podczas pierwszych jazd mieliśmy okazją sprawdzić obie nowe jednostki. Najpierw podróżowaliśmy topową 117-konną odmianą. Tylko w niej seryjnie występuje manualna, 6-biegowa skrzynia. Nissan Micra w tej wersji daje mnóstwo frajdy z jazdy. Auto świetnie rozpędza się w całym zakresie prędkości obrotowych silnika zapewniając przyspieszenie do setki już po 9,9 s. Radość prowadzenia potęguje cicha praca silnika (nie słychać, że mamy do czynienia z 3-cylindrową konstrukcją) oraz świetnie działająca skrzynia biegów – wszystkie przełożenia włącza się precyzyjnie i bez haczeń. Nissan Micra w tej postaci sprawia wrażenie auta o klasę lepszego niż jest w rzeczywistości.

Przesiadamy się do słabszej 100-konnej odmiany. Z tym silnikiem do wyboru jest manualna 5-biegowa skrzynia lub bezstopniowe CVT. Na początek sprawdzimy co potrafi Nissan Micra z ręczną przekładnią. Już po kilku kilometrach ma się wrażenie podróżowania zupełnie innym autem. Niby tylko 17 KM mniej, a pojazd nie zabiera się do pracy z takim wigorem jak mocniejsza odmiana. Choć przyspieszenie do setki po 10,9 s nie jest wcale złym wynikiem. Jednak na długich podjazdach poza miastem autu zaczyna brakować tchu i niezbędną jest redukcja biegu. Poza tym w tej odmianie do uszu jadących dochodzi charakterystyczny dźwięk 3-cylindrowca.

Przekonajmy się zatem co potrafi 100-konna wersja ze skrzynią CVT. W tej postaci samochód jest propozycją dla cierpliwych, którym nie będzie przeszkadzało przyspieszenie do setki dopiero po 13,0 s. Jak widać przekładnia CVT obniża dynamikę pojazdu aż o 2,1 s. Pamiętajmy jednak, że w tej wersji auto ma niższy moment obrotowy (144 Nm zamiast 160 Nm). Poza tym pomimo słabszych osiągów wersja z CVT ma także wyższe spalanie. To cena którą płaci się za komfort jazdy bez konieczności wachlowania dźwignią oraz ciągłego wciskania i puszczania pedału sprzęgła w trakcie jazdy w korku. Trzeba jednak przyznać, że nawet ze skrzynią CVT Nissan Micra prowadzi się przyjemnie.

To również zasługa dobrze zestrojonego zawieszenia, które poprawnie tłumi większość nierówności nawierzchni. Jeżeli jednak ktoś nastawia się na maksimum komfortu powinien zrezygnować z opcjonalnych 17-calowych alufelg. Owszem z nimi auto prezentuje się znacznie efektowniej, ale ich niski profil psuje to co udało się uzyskać dzięki odpowiedniemu zestrojeniu układu jezdnego.

Nissan Micra z nowymi silnikami jest już w sprzedaży. Ceny pojazdu z bazowym wyposażeniem Visia+ zaczynają się od 52 290 zł za auto z podstawowym silnikiem o mocy 71 KM. Wersja 100-konna z manualną skrzynią to wydatek minimum 55 040 zł, a z CVT – 60 240 zł. Za topową 117-konną odmianę zapłacimy minimum 61 110 zł, ale z bogatszą specyfikacją Acenta. Wersja N-Sport ze 100-konnym silnikiem i z manualną skrzynią kosztuje 66 990 zł, natomiast z CVT - 72 190 zł. Za odmianę generującą 117 KM i z pakietem N-Sport zapłacimy 70 890 zł.

Nissan Micra – nasza opinia

Którą wersję silnikową wybrać? To zależy od upodobań, osobistych potrzeb i oczywiście zasobności portfela. Najmniej wymagający i podróżujący przy tym niemal wyłącznie po mieście pozostaną przy bazowym 71-konnym napędzie. Kierowcy, którzy sporadycznie wybierają się poza miasto powinni zainteresować się przynajmniej odmianą o mocy 100 KM w wersji z manualną skrzynią. CVT to propozycja tylko dla amatorów komfortu prowadzenia w mieście, którzy jednocześnie drugorzędnie traktują dynamikę jazdy. Najwięcej frajdy daje oczywiście wersja 117-konna. Nie tylko z racji najlepszej dynamiki. W tej postaci Nissan Micra sprawia szlachetniejsze wrażenie niż słabsze odmiany.

Nissan Micra – dane techniczne