Po długim okresie oczekiwania, co oczywiście było podyktowane przyzwoitymi wynikami obecnego samochodu, Jeep kończy prace nad wdrożeniem do sprzedaży nowej wersji jednego z najbardziej kultowych aut na świecie. Jego stylistyka ma nadal być bardzo tradycyjna, odnosząca się do bogatej historii i dziedzictwa protoplasty całej gamy aut - Jeepa Willysa z okresu drugiej wolny światowej.

To co jednak charakterystyczne dla obecnych aut, to umiejętne łączenie uznanych wzorców z nowoczesnymi liniami - wiadomo - producenci częściej wybierają bezpieczniejszą drogę ewolucji niż rewolucji. W tym przypadku będzie ona polegać na implementacji rozwiązań (głównie stylistycznych) z koncepcyjnych modeli. Tak więc możemy spodziewać się elementów z Jeepa Rescue, czy Gladiatora.

Nowy Wrangler będzie oferowany w klasycznej wersji dwudrzwiowej, ale także czterodrzwiowej, o przedłużonym rozstawie osi. Mimo nowej stylizacji nadal oferowany będzie Wrangler z składaną przednią szybą i demontowanymi drzwiami bocznymi, zniknie natomiast dylemat między stosowanymi dotychczas hardtopem i softtopem. Poszczególne elementy nowatorskiego dachu będzie można stopniowo demontować, uzyskując różne konfiguracje.

Ponadto, debiutujący na rynku w sezonie 2007, po pierwszych oficjalnych pokazach w przyszłym roku, nowy Jeep Wrangler będzie nieco szerszy od swojego poprzednika i otrzyma większe koła. Jednak, nie wiadomo jeszcze czy samochód dostępny będzie także w trzecim wariancie pick-up, tak jak to pokazano na przykładzie konceptu Gladiator.

Tytułem podsumowania należy zauważyć, że Jeep coraz bardziej kieruje się w stronę "pudełkowatego" stylu, prezentowanego na przykład - chyba w nadmiarze - przez wdrożony właśnie do produkcji model Commander.