Progi zwalniające, nazywane czasami "śpiącymi policjantami" poprawiają bezpieczeństwo pieszych w miejscach natężonego ruchu. Często występują w parze ze znakiem B-33 "ograniczenie prędkości", co dla niektórych kierowców potrafi być mylące.
Co dzieje się po przejechaniu progu zwalniającego? Kierowcy wpadają w pułapkę
Najczęściej przed progiem zwalniającym stoi znak ograniczający prędkość do 20 lub 30 km na godz. Następnie na jezdni leży spowalniacz. Okazuje się, że niektórzy kierowcy po jego przejechaniu od razu wrzucają wyższy bieg, wciskają gaz i przyspieszają. W ten sposób wpadają w pułapkę. Należy pamiętać, że przyspieszenie po spowalniaczu jest błędem, ponieważ ze względu na znak drogowy ograniczenie prędkości wciąż obowiązuje mimo przekroczenia progu zwalniającego.
Zatem, co odwołuje ograniczenie prędkości? Znak B-34 oznaczający "koniec ograniczenia prędkości", przejazd przez najbliższe skrzyżowanie, inny znak ograniczenia prędkości, początek lub koniec obszaru zabudowanego oraz początek, lub koniec strefy zamieszkania.