Salon samochodowy North American International Auto Show (NAIAS) otworzy swoje bramy w niedzielę 13 stycznia i będzie miejscem wielu premier. Jedną z nich będzie Hyundai Genesis, samochód, który będzie kluczowym modelem koreańskiej spółki w walce o północnoamerykańskich nabywców luksusowych limuzyn.
Jeśli spojrzymy na fotografie, trudno odgadnąć, że chodzi o Hyundai. Genesis co prawda nie oznacza rewolucji stylistycznej, ale po jego eleganckich i dostojnych kształtach trudno się domyślić, że auto pochodzi z Korei. Dodatkowym atutem są nowoczesne jednostki napędowe i najbardziej wyrafinowane systemy elektroniczne.
Podstawę gamy silnikowej tworzą 6-cylindrowe jednostki Lambda DOHC V6 o pojemności skokowej 3,3 i 3,8 l. Silnik 3,3 V6 znany jest z modeli Sonata i Grandeur, który w Genesis oferuje 200 kW (272 KM) i 316 Nm. Większa 6-cylindrowa jednostka 3,8 V6 zaoferuje 216 kW (294 KM) mocy i 360 Nm momentu obrotowego. Oba silniki dysponują systemem zmiennych faz rozrządu zaworów ssących i wydechowych oraz nowoczesnym urządzeniem Variable Intake System (VIS), które pomaga dostarczać do cylindrów więcej powietrza przy ekstremalnych (zarówno wysokich, jak i niskich obrotach). Na szczycie oferty stanie zupełnie nowa 8-cylindrowa jednostka Tau 4,6 o mocy maksymalnej 275 kW (374 KM), która rozpędzi auto do 60 mph poniżej sześciu sekund. Wszystkie trzy silniki są ekologiczne i oszczędne, gdyż pełnią najbardziej rygorystyczne normy amerykańskie Ultra Low Emission Vehicle (ULEV).
Hyundai Genesis może się pochwalić prawie idealnym rozłożeniem masy w stosunku 53/47 na korzyść przedniej, nienapędzanej osi. Aczkolwiek samochód z założenia nie jest przeznaczony dla miłośników sportowej jazdy, Hyundai obiecuje doskonałe właściwości jezdne. Zawieszenie przednich i tylnych kół to niezależne 5-wahaczowe osie (multilink), samochód dysponuje także inteligentnymi amortyzatorami ze zmiennym działaniem (Amplitude Selective Dampers – ASD).
Przy konstrukcji auta użyto stali wysokowytrzymałościowej, która ma zapewnić odkształcenie skrętne mniejsze niż u premiowych rywali BMW serii 5 i Mercedes-Benz klasy E. Wszystkie wersje wyposażono w 6-stopniową automatyczną skrzynię biegów, w wypadku 6-cylindrowych silników chodzi o konstrukcję Aisin SHIFTRONIC, 8-cylindrowa wersja skorzysta z przekładni ZF.
Ekskluzywne wyposażenie znajdziemy także we wnętrzu. Mocnym marketingowym argumentem jest elitarny zestaw audio LEXICON LOGIC 7 z dwunastokanałowym wzmacniaczem cyfrowym i siedemnastoma głośnikami, które w sumie produkują moc ponad 500 Wattów w jakości dźwięku 7.1. Obecnie istnieją tylko dwa samochody wyposażone w ten system – Rolls-Royce Phantom i właśnie Hyundai Genesis. Nie brakuje nawigacji satelitarnej XM NavTraffic z twardym dyskiem o pojemności 30 GB oraz 8-calowego wyświetlacza. Ciekawie prezentują się deska rozdzielcza obita skórą, podgrzewane i wentylowane fotele, elektrycznie sterowana tylna roleta przeciwsłoneczna, systemy key-less entry i key-less start, 8-airbagów czy kamera cofania.
Dużym atutem nowego modelu będzie cena, która w Stanach Zjednoczonych rozpoczynać się będzie poniżej granicy 30 tys. dolarów (73,5 tys. zł). Podobnie wyposażone BMW 5 czy Lexus GS z porównywalnymi silnikami są prawie dwa razy droższe. Najprawdopodobniej w przyszłym roku do wersji sedan dołączy także coupe. Hyundai Genesis zaprezentował się także z nowym logo, na które składa się uskrzydlony herb z napisem Genesis. Nowy znak przewidziano jednak wyłącznie na rynek chiński i koreański, gdzie samochód również będzie sprzedawany.