Supersportowa, ręcznie produkowana Zonda, już od kilku lat jest obiektem marzeń niejednego miłośnika motoryzacji. Żeby dalej tak było, Horacio Pagani przygotował już kilka niewielkich faceliftingów, które poprawiły nie tylko stylistykę, ale również aerodynamikę auta. Podobnie jest w wypadku modelu z przydomkiem R, który firma prezentuje w Genewie.
Pagani Zonda R nawiązuje do modelu F z roku 2005, ale auto pozbawiono eleganckich krzywizn i detali. Zonda otrzymała ostre krawędzie i agresywny wygląd. Nowe R jest raczej bolidem wyścigowym, który staje ramię w ramię z Ferrari FXX czy Maserati MC12 Versione Corse. Dzięki dużemu przedniemu spojlerowi i ogromnemu tylnemu skrzydłu Zonda R wydłużyła się do 4774 mm (+ 389 mm), a rozstaw osi osiągnął 2782,5 mm (+ 47,5 mm).
Przed tylną osią grzmi jak burza widlasta „ósemka” o pojemności 7,3 l, pochodząca z AMG. Jednostka montowana jest w Pagani Zonda już od kilku lat, różnice są w zestrojeniu i poziomie mocy, ponieważ Zonda C12 S oferuje 408 kW (555 KM), jej następcę F podrasowano do 443 kW (602 KM), a Zonda F Clubsport i Zonda Roadster F dostarczały 478 kW (650 KM).
W Pagani Zonda R silnik podrasowano do 551 kW (750 KM) i 710 Nm. Bliższe informacje pojawią się już niebawem.
Galeria zdjęć
1/5 Genewa 2007: najmocniejsza Zonda R w historii!
2/5 Genewa 2007: najmocniejsza Zonda R w historii!
3/5 Genewa 2007: najmocniejsza Zonda R w historii!
4/5 Genewa 2007: najmocniejsza Zonda R w historii!
5/5 Genewa 2007: najmocniejsza Zonda R w historii!
