Po dwóch latach testów i poszukiwania odpowiedniej formy na tegorocznym salonie samochodowym w Genewie zaprezentowano seryjną wersję samochodu marki Tramontana. Nie ma jednak co liczyć na to, że auto codziennie będziemy spotykać na drogach Europy, ponieważ w tym roku powstanie zaledwie pięć sztuk. W latach 2008 i 2009 roczna produkcja ma osiągnąć maksymalny poziom dwunastu egzemplarzy rocznie.
Przed tylną osią Tramontany zamontowano 5,5-litrowy 12-cylindrowy silnik w układzie V, który dodatkowo wyposażono w dwie turbosprężarki. Silnik na życzenie klienta może osiągać 404 kW (550 KM) przy 5000 obr./min i moment obrotowy 900 Nm przy 3500 obr./min lub 529 kW (720 KM) przy 5750 obr./min i moment obrotowy 920 Nm przy 4000 obr./min. Siła napędowa przenoszona jest na tylną oś za pośrednictwem 6-stopniowej skrzyni sekwencyjnej. Chociaż Tramontana nie jest z długością prawie 5 metrów i szerokością 2 metry małym samochodem, konstruktorom udało się uzyskać masę na poziomie 1250 kg. Zasługa w tym przede wszystkim karbonu i aluminium przy budowie podwozia, które jest bardzo sztywne i zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa podróżnych.
Hiszpanie nie zbudowali jednak żadnego spartańskiego bolidu przeznaczonego wyłącznie do jazd na torze wyścigowym. Kierowca i pasażer, siedzący za sobą, mogą delektować się skórzaną tapicerką czy drewnianym wykończeniem wnętrza. Korzystać mogą przy tym z wielu nowoczesnych udogodnień, takich jak klimatyzacja, zestaw audio z DVD, Bluetooth czy GPS.