„Szybszy od światła“ – tak Koenigsegg reklamuje swoje najnowsze dzieło, model Agera R. Sloganu reklamowego nie należy oczywiście brać na poważnie, jednak przeglądając dane techniczne nowego szwedzkiego superbolidu nasuwa się jeden wniosek: Bugatti Veyron może zacząć się bać. Zasilana bioetanolem Agera R osiąga bowiem niebotyczną moc 1115 KM.
Koenigsegg Agera R - robi wrażenie
W odróżnieniu od poprzednich modeli szwedzkiego producenta, które były napędzane silnikami z kompresorem, 5-litrowa jednostka Agery R posiada dwie turbosprężarki, dzięki którym maksymalny moment obrotowy przekracza 1000 Nm. Wartość ta wzrasta do 1200 Nm, jeśli motor jest zasilany paliwem E85. Napęd przenoszony jest na koła przez siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynię biegów. Prędkość maksymalna samochodu to 418 km/h.
Koenigsegg Agera R mierzy 4,29 m długości, 1,99 m szerokości i 1,12 m wysokości. Dzięki zastosowaniu na dużą skalę włókna węglowego samochód waży 1330 kg, czyli mniej niż jego główni konkurenci. Agera R technicznie bazuje na Koenigseggu CC. Pojazd wyposażono w specjalnie zaprojektowane opony firmy Michelin. O odpowiednią siłę dociskową dba elektrohydrauliczny tylny spoiler.
Ciekawym gadżetem jest bagażnik dachowy firmy Thule, który przy seryjnym bagażniku o pojemności 120 l wydaje się być jak najbardziej uzasadniony. Wykonany z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem węglowym (CFK) box kosztuje bagatela 20 tys. euro (ok. 80 tys. zł). Przy cenie samochodu 1,2 mln euro (ok. 4,8 mln zł) kwota ta na nikim nie zrobi chyba jednak większego wrażenia.