Oszczędne wersje DRIVe nawiązują do koncepcyjnego C30 Efficiency, który przedstawił się w zeszłym roku we Frankfurcie. Seryjne wcielenie trójki modeli Volvo DRIVe zadebiutuje w październiku podczas salonu samochodowego w Paryżu. W salonach sprzedaży auta pojawią się przed końcem tego roku.
Obniżenia zużycia paliwa osiągnięto dwoma tradycyjnymi sposobami. Wszystkie trzy modele mają zakryty grill i wloty powietrza w zderzaku, dalej zastosowano deflektory za tylnymi kołami, a prześwit zmniejszono o 10 mm. W przypadku C30 aerodynamikę dodatkowo poprawia zakrycie podwozia oraz nowy tylny zderzak i spojler. S40 i V50 otrzymały przedni spojler z wersji T5, a S40 również tylny spojler z wersji T5.
Modele DRIVe wyposażono w opony Michelin o obniżonym oporze toczenia, które zamontowano na specjalnych 15- lub 16-calowych felgach z pięcioma masywnymi ramionami. Skrzynia biegów otrzymała wydłużone trzecie, czwarte i piąte przełożenie. Zmodyfikowano także jednostkę sterującą silnika. System chłodzenia i wspomaganie kierownicy zużywają teraz mniej energii.
Wynikiem przeprowadzonych zmian jest zużycie paliwa w cyklu mieszanym na poziomie 4,5 l/100 km w wypadku S40 i V50, u C30 uzyskano wynik o 0,1 l/100 km lepszy. Volvo twierdzi, że płynna jazda po autostradzie pozwala zmniejszyć zużycie wersji DRIVe do 3,7 l/100 km, co jest o 0,5 l mniejniż u standardowej wersji z silnikiem 1,6D.
W przyszłym roku Volvo chce sprzedać 20 tys. egzemplarzy z przydomkiem DRIVe. Największymi rynkami zbytu będą zapewne Francja, Hiszpania i rodzima Szwecja.
Sprzedaż rozpocznie się jeszcze w tym roku, najpierw w krajach, gdzie obowiązują ulgi dla samochodów emitujących mniej niż 120 g CO2 na kilometr. Dopłata za wersję DRIVe wynosi w zależności od modelu 150-450 euro.